Cracovia. David Jablonsky na nowo będzie musiał walczyć o skład

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Dawid Jablonsky (Cracovia)
Dawid Jablonsky (Cracovia) Paweł Jańczyk
David Jablonsky, obrońca Cracovii, nie dokończył ostatniego meczu ligowego „Pasów” w Kielcach. Dochodziła 89 min gry, gdy Uros Uranović najpierw uderzył defensora krakowian, a ten w odwecie, już leżąc na murawie, usiłował go kopnąć.

Nie zrobił żadnej krzywdy rywalowi, ale zamiar był ewidentny i arbiter – Wojciech Myć z Lublina, który notabene szafował kartkami na lewo i prawo, postanowił ukarać Czecha wykluczeniem z gry.
- To trzecia moja czerwona kartka w karierze – mówi David Jablonsky. - Poprzednie dostałem jeszcze grając w Czechach i Bułgarii, całkowicie zasłużone, za faul. Teraz też tak sędzia zakwalifikował moje przewinienie. Czy kartka była zasłużona? Nie wiem, rywal uderzył mnie łokciem i pewnie przez frustrację zrobiłem ruch nogą w jego kierunku. Wyszła ze mnie frustracja, bo przegrywaliśmy, czas uciekał, a sam zostałem uderzony. Bardzo żałuję, że nie zagram w ostatnim meczu w tym roku. Nie wiem, jaką karę dostanę (Komisja Ligi Ekstraklasy S.A. zbiera się w środę – przyp.).

Piłkarz po otrzymaniu czerwonej kartki za faul, który nie jest „akcja ratunkową” musi pauzować dwa mecze, chyba, że KL zadecyduje inaczej.
Za Jablonsky’ego do składu „wskoczy” Ołeksij Dytiatjew, który stracił miejsce przez kontuzję w meczu z Jagiellonią Białystok w 12. kolejce i potem zaznaczył swój udział w ekstraklasie tylko w doliczonym czasie meczu z Rakowem (18 seria gier). Jablonsky tworzył parę stoperów z Michałem Helikiem. Teraz na nowo będzie musiał walczyć o swoją pozycję. Nie zagra też w pierwszym meczu ligowym na wiosnę więc podczas przygotowań trener Michał Probierz do pierwszego meczu w nowym roku będzie szykował parę stoperów bez niego.
- Fajnie mi się grało ostatnio – mówi Czech. - Byłem w rytmie meczowym (zagrał w siedmiu meczach z rzędu -przyp.), sądzę, że byłem w formie, strzeliłem niedawno pierwszą bramkę w ekstraklasie. Żałuję więc bardzo, że będę musiał pauzować.

Derby Krakowa 2020. Najlepsza jedenastka obcokrajowców "Pasó...

Niewiele zabrakło, by w Kielcach Jablonsky co najmniej podwoił swój dorobek strzelecki. Miał trzy sytuacje dogodne do zdobycia gola. Strzelał głową, ale nie trafiał w bramkę.
- Gdybym strzelił, to pewnie byśmy nie przegrali, a wręcz musiałem zdobyć gola, biję się w piersi – mówi zawodnik. - Zwłaszcza, że w karierze głównie strzelałem bramki głową.

Jablonsky jest odpowiedzialny za defensywę i z nim w składzie „Pasy” w siedmiu meczach nie straciły gola. Trudno mu odpowiedzieć na pytanie, co się stało z zespołem, który ze słabeuszami ligi – ŁKS i Koroną przegrał na wyjazdach.
- Nie wiem, w domu gramy lepiej – słusznie zauważa Czech. - Ale ewidentnie mieliśmy ostatnio problem na wyjazdach.
„Pasy” mimo tych wpadek miały dobre pół roku, kręciły się wokół czołowych lokat, ale wiele zależeć będzie od ostatniego spotkania w tym roku ze Śląskiem.

Po nim nastąpi przerwa, a piłkarze wznowią zajęcia 10 stycznia. 1 stycznia będzie Trening Noworoczny, z którego jednak są zwolnieni obcokrajowcy.
- Mieszkam w Karlovych Varach i tam wracam na świąteczną przerwę – mówi defensor „Pasów”. - To siedem godzin jazdy samochodem z Krakowa, ciężko byłoby dojechać na 1 stycznia. Słyszałem, że jest sporo zabawy. Może kiedyś zagram w Noworocznym Treningu? W Czechach nie ma takiej tradycji.

Piłkarz wystąpi dopiero w sparingach jakie czekają „Pasy” - jeszcze przed wyjazdem na zgrupowanie z Podbeskidziem i potem na obozie w Turcji.
- Z zespołami, w których grałem wcześniej, jeździliśmy na Cypr – mówi zawodnik. - W Turcji mamy ciekawych przeciwników, już cieszę się na spotkanie z Dynamem Moskwa, bardzo silnym rywalem. Ten mecz pokaże, gdzie jesteśmy, na tle takiego przeciwnika wyjdzie wiele rzeczy, co trzeba zrobić, by przygotować się optymalnie na ekstraklasę.

A wiosną przed „Pasami” będzie stało wyzwanie dogonienia przede wszystkim Legii, która „uciekła” im już na pięć punktów.
- Legia jest w formie, ale pięć punktów przewagi to jeszcze nie jest bardzo dużo – ocenia Czech. - Mamy szansę ją dogonić, inne kluby zresztą też. Nie zapominamy o Pucharze Polski, na nim też musimy się koncentrować, bo możemy zajść w nim daleko, nawet do finału.

Kibice Cracovii w Kielcach

Kibice Cracovii w Kielcach gorącym dopingiem wspierali druży...

Dla obrońcy tegoroczne granie już się skończyło, w środę podczas klubowego opłatka Jablonsky spotka swoich rodaków – hokeistów Comarch Cracovii: Miroslava Koprivę, Jiriego Gulę, Miroslava Jachyma, Alesa Jezka, Zdenka Bahensky’ego, Michala Vachovca.
- Byłem dwa razy na meczach Cracovii, jestem wielkim kibicem hokeja – mówi Jablonsky. - Wiadomo, że w Czechach jest wyższy poziom, ale Cracovia może walczyć o mistrza. Znam Vachovca, który mieszka niedaleko mnie, także Koprivę. Życzę im mistrzostwa.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. David Jablonsky na nowo będzie musiał walczyć o skład - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24