Cracovia. Ekstraklasa nie gra, ale piłkarze "Pasów" są w grze

Nie grali meczu kontrolnego, ale wielu z nich aktywnie spędza czas w walce o stawkę.
- Chcieliśmy zagrać z kimś, ale nie w weekend, tylko później, jednak nie znaleźliśmy sparingpartnera – tłumaczy trener Michał Probierz.
„Pasy” kolejny mecz ligowy grają w poniedziałek 16 września, więc szkoleniowcowi nie pasował weekendowy mecz ze względu na mikrocykl.

Zamiast test-meczu rzucił jednak sporą część zawodników na spotkanie drugiej drużyny z Clepardią, wygrane 6:1. Aż dziewięciu z nich miało szansę zaprezentowania się. W Cracovii zmieniło się podejście do drugiej drużyny. Piłkarze nie traktują meczów w niej jako zsyłkę, ale jako możliwość pokazania się i ten, kto nie ma akurat miejsca w składzie – wywalczenia sobie promocji. To udało się już w tym sezonie Filipowi Piszczkowi i Tomasowi Vestenicky’emu. Teraz też zdobyli gole (Słowak nawet dwa), zgłaszając akces do jedenastki. Sebastian Strózik też tęskni za ekstraklasą (również zdobył dwie bramki), ale na razie cięzko mu się wedrzeć nawet do „18”.
Teraz to już nie t
e czasy, kiedy z Cracovii na zgrupowania różnych reprezentacji podczas przerwy na potrzeby kadry wyjeżdżało wielu zawodników. Wprawdzie Michal Siplak był powołany do szerokiej kadry Słowacji, ale był to tylko ładny gest selekcjonera, bo wiadomo, że piłkarz dochodzi do siebie po kontuzji łokcia.
- Jest już znacznie lepiej – zapewnia zawodnik, który uczestniczy już z kolegami w treningach.
Z kolei Sergiu Hanca (najskuteczniejszy gracz „Pasów” jesienią – 4 gole) był na liście szerokiej kadry Rumunii, ale gdy została ona zawężona, nie znalazło się dla niego miejsce.

W młodzieżowej kadrze U21 Czesława Michniewicza nie stracił miejsca Kamil Pestka, choć w klubie grzeje ławkę. Zagrał cały mecz w ramach eliminacji mistrzostw Europy przeciwko Łotwie (1:0 dla Polski). Pestka będzie miał okazję zagrać we wtorek z Estonią. Polska podejmuje rywala w Białymstoku. Z kolei Sylwester Lusiusz („żelazny” młodzieżowiec Probierza) wystąpił w spotkaniu kadry U-20, która rozegrała pierwszy mecz w ramach towarzyskich rozgrywek Elite League. Na W Caldiero gracze z rocznika 1999 zmierzyli się ze swoimi rówieśnikami z Włoch przegrywając 0:2. Zawodnik Cracovii rozegrał niemal całe spotkanie, zmieniony został dopiero w 83 minucie, gdy na boisku zastąpił go Bartłomiej Wdowik. W poniedziałek o godz. 15 Polska zagra kolejny mecz, tym razem w Rzeszowie, z Portugalią.

Sportowy24.pl w Małopolsce