Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia i Raków Częstochowa – wiele łączy te kluby, ale też dzieli

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Ostatnio oba kluby spotkały się w półfinale Pucharu Polski w kwietniu tego roku. Górą był Raków, wygrywając 2:1
Ostatnio oba kluby spotkały się w półfinale Pucharu Polski w kwietniu tego roku. Górą był Raków, wygrywając 2:1 Konrad Kozlowski
W poniedziałek o godz. 20.30 Cracovia zmierzy się z Rakowem Częstochowa. To kluby, które przez ostatnie 5 lat przeszły różne koleje losu. Nie da się nie odnieść wrażenia, że Cracovia jest na krzywej spadkowej, a jej najbliższy rywal na fali wznoszącej.

Raków 4., Cracovia 11.

Raków zajmuje 4. miejsce w tabeli, mając 26 pkt i 3 pkt straty do lidera, przy czym mecz zaległy, a Cracovia jest 11. (17 pkt). Te kluby wiele łączy – oba miały (mają) szkoleniowców którzy pracowali w nich od dłuższego czasu, zdobyły w ostatnich latach Puchar Polski, zagrały w pucharach, oba finansowane są przez firmy informatyczne bądź komputerowe. Cracovia od tygodnia ma nowego szkoleniowca – Jacka Zielińskiego, ale to Raków będzie faworytem tej konfrontacji.

Gdy Marek Papszun rozpoczynał pracę w Rakowie wiosną 2016 r., zespół plasował się w czołówce II ligi (5. miejsce), a „Pasy” szykowały się do gry w pucharach po zdobyciu 4. miejsca. Wtedy był jeszcze trener Zieliński. W następnym sezonie „Pasy” ledwo, ledwo uratowały się przed spadkiem (14. pozycja), a częstochowianie awansowali do I ligi. W Krakowie nastała era Michała Probierza, która w 2019 r. przyniosła 4. miejsce i kolejny start w pucharach. W tym samym momencie Raków awansował do ekstraklasy. Gdy w 2020 r. „Pasy” sięgnęły po Puchar Polski, po drodze wyeliminowały właśnie Raków. Od sezonu 2020/2021 role się jednak zmieniły, to zespół Papszuna został wicemistrzem i zdobył PP (w półfinale ograł Cracovię), a „Pasy” dołowały. Teraz też walczy o mistrzostwo, czego nie można powiedzieć o ekipie z Krakowa…

- Raków to nie jest klub znikąd, kiedyś grał już w ekstraklasie – przypomina Maciej Murawski, ekspert Canal +. - Tak naprawdę dopiero dzięki Markowi Papszunowi stał się takim klubem, jakim jest teraz. Widać, że Raków co roku jest mocniejszy. Zobaczymy, gdzie jest jego limit. Czy zdobędzie mistrzostwo? Skoro robi stale progres, to czemu nie? Gra teraz na własnym stadionie, choć nie jest on piękny i wygląda jak składak. Ale zespół tak nie wygląda.

Papszun prekursor

Murawski zwraca uwagę na fakt, że Papszun wdrożył w zespole nowy system gry, który skopiowało wiele zespołów ligowych po nim. - Gra trójką w obronie – podkreśla ekspert. - Trener nie odkrył niczego nowego, ale inni szkoleniowcy, którzy próbowali tak grać w naszej lidze, nie odbili piętna na niej, tak jak to zrobił Papszun. Jest wzorem do naśladowania dla wielu.

Jest kilka podobieństw między zespołami, jak choćby wspomniane zdobycie PP i długa praca szkoleniowców.
- Za Probierza Cracovia w pewnym momencie stała się zespołem, który mógł zagrozić najmocniejszym, ale był to krótki czas. W „Pasach” za dużo było wzlotów i upadków – zwraca uwagę Murawski. - Probierz mówił o grze o mistrzostwo, Papszun tego nie robi. Ale uważam, że jest jednym z głównych kandydatów do tytułu obok Lecha, Pogoni, Lechii.

Można porównać politykę transferową obu klubów. Do Rakowa trafili tacy zawodnicy, którzy stali się jego filarami jak Tomas Petrasek, Fran Tudor, czy Ivi Lopez, w Cracovii rotacja jest większa, choć tacy piłkarze jak Janusz Gol, Pelle van Amersfoort też stali się od razu kluczowymi zawodnikami.

- W Cracovii trener Probierz miał ogromny wpływ na to, jak zespół był budowany, więc nie może mieć do nikogo pretensji, a w większości tych piłkarzy nie rozwinął – mówi Murawski. - Nie wiem, jak sytuacja wyglądała w Rakowie, ale zakładam, że trener Papszun ma ogromny wpływ na to, jacy zawodnicy trafiają do klubu. Myślę, że Cracovia nie płaci mniej niż Raków, oba kluby mają podobne możliwości więc kluczem jest osoba trenera. Gdyby Papszun został cztery lata temu zatrudniony w Cracovii, to byłaby ona teraz w innym miejscu. Nie myślę, by przez ostatnie lata Raków wydawał więcej na zawodników od „Pasów”. A widać rozwój piłkarzy, klubu.

Cracovia i Raków raczej nie polskie

Jeśli chodzi o liczbę Polaków w kładzie, kluby można porównywać, w „11” wychodzi dwóch – trzech. Do niedawna gorzej z tym było w Cracovii, ale ten sezon jest pod tym względem lepszy.
- Do Rakowa młodzieżowiec musiał przyjechać z USA, a ma jeszcze oprócz polskiego, izraelskie obywatelstwo (Ben Lederman – przyp.) – podkreśla Murawski. - Myślę, że nie po to ten przepis powstał. Dziwię się, bo Raków rozwija akademię… W Cracovii poprawiło się, są rezerwy w III lidze, to ważny aspekt dla młodych chłopaków, którzy mogą na tym poziomie rywalizować.

Cracovii ostatnio doszedł atut w postaci nowego trenera – wrócił Jacek Zieliński. Jak należy to ocenić w kontekście poniedziałkowej konfrontacji.
- Dla trenera Papszuna na pewno będzie to jakaś niewiadoma – mówi Murawski. - Każdy z piłkarzy będzie miał czystą kartę. Pierwsze tygodnie na pewno dadzą pozytywny impuls. Przyszedł trener, który miał przerwę w pracy, ma wiele nowych pomysłów, pozytywny przekaz. Myślę, że Cracovia przez pierwsze tygodnie zyska, zobaczymy, czy tego skorzysta. Jeśli impuls nie zostanie przekuty w pozytywne wyniki, to będzie jak dawniej.

Kibice Cracovii na stadion Wisły ruszyli z Rynku Głównego

Derby Krakowa. Przemarsz kibiców Cracovii na mecz z Wisłą. N...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia i Raków Częstochowa – wiele łączy te kluby, ale też dzieli - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24