Cracovia. Jacek Zieliński, trener „Pasów”: Cracovia ma zespół, który może grać w górze tabeli

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Jacek Zieliński (trener Cracovii)
Jacek Zieliński (trener Cracovii) Andrzej Banaś
W poniedziałek o godz. 20.30 Cracovia podejmuje Raków Częstochowa. Będzie to pierwszy mecz trenera Jacka Zielińskiego po powrocie do Cracovii. Z tej okazji szkoleniowiec wypowiedział się na kilka bardzo ciekawych tematów.

O powrocie i porównaniach z 2015 r., gdy przychodził po raz pierwszy:

- Wtedy nie byłem zdenerwowany i teraz też nie wyglądam na zdenerwowanego. A to już jest jakiś plus. Cieszę się, że mogę być znów w Cracovii. Te dwa lata mojej pracy w niej wywarły spory wpływ emocjonalny, dobrze się tu czułem. Zdaję sobie sprawę, że teraz są inne realia, inny zespół, ale piłka się nie zmieniła, dalej gra się po jedenastu, a wygrywa ten, kto strzeli o jedną bramkę więcej. Praca trenera polega na tym, by oprócz pracy boiskowej prowadził dużo rozmów w zawodnikami, nakreślał swoje plany. Jeszcze nie ze wszystkimi zawodnikami porozmawialiśmy w cztery oczy, ale już poznali mnie, a ja też ich poznaję. Za nami dziesięć wspólnych jednostek treningowych. Z planu zrealizowaliśmy już dużo, a jeszcze jest sobota i niedziela, a w poniedziałek nastąpi weryfikacja. W 2015 r była cudowna metamorfoza zespołu, szybko to zaiskrzyło, ale wtedy było łatwiej, bo szatnia była polskojęzyczna. Jendrisek doskonale mówił po polsku, Deleu miał już prawie obywatelstwo w kieszeni, Covilo też mówił a naszym języku. Teraz muszę się posiłkować językiem angielskim. Piłka nożna jest prostą grą. Cracovia to fajny zespół. Zawodnicy skupili się na pracy, zawodnicy zdają sobie sprawę z tego, że zawalili. Nie ma teraz tak ciężkiej sytuacji jak wtedy, gdy czekały nas dwie ostatnie kolejki sezonu zasadniczego i wyjazd na mecz z Zawiszą. Gdybyśmy przegrali, bylibyśmy na ostatnim miejscu w tabeli. Zawodnicy dźwignęli jednak presję i poszło. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie.

O sztabie szkoleniowym:

- Jest w nim Marcin Cabaj, który jest związany z Cracovią od zawsze, poza tym mam młody skład współpracowników, lubię się otaczać młodymi ludźmi. Będzie czas, by się wszystkiemu przyglądnąć.

O sytuacji kadrowej:

- Było trochę kontuzji i chorób, ale wszystko jest już OK, oprócz Thiago, który jednak już trenuje razem z zespołem na siłowni i pracuje nad motoryką. Pozostali wszyscy są zdrowi i palą się do gry.

O bramkarzach:

- Przychodzę z zewnątrz i nie będę mówił, kto jest golkiperem numer 1, 2, 3, czy 4. Mamy jeszcze dwa dni, by się zdecydować, a potem wszystko będzie się toczyło według zdrowej rywalizacji.

O kapitanie zespołu:

- Nigdy nie miałem zasady wyznaczania kapitana, nominowała go drużyna. Kapitan to przedłużenie ręki trenera w szatni i to ona powinna go wybrać. Kapitanem jest Sergiu Hanca, jego zastępcą Pelle van Amersfoort. Nie mam zamiaru niczego zmieniać. W zimie mamy przygotowania, obóz w Turcji, zobaczymy.

O problemach zespołu:

- Nie chcę oceniać. Najprościej się mówi, gdy ogląda się zespół w telewizji, ale nie będąc w szatni, nie znając sytuacji od środka można mieć mylne wrażenie. Nie będę się więc silił na oceny. Zdajemy sobie sprawę z tego, gdzie tkwią problemy, wiedza to zawodnicy. Do tego, by się z tym uporać, potrzebny jest czas. Bolączki i atuty zostawiamy dla siebie, pracujemy, a czasami chłodzimy głowy.

O tym, jak ma grać Cracovia:

- Mam jakieś spojrzenie, jak Cracovia ma grać, chcielibyśmy przestawić trochę grę, jeśli chodzi o styl, ale trudno powiedzieć, jak to szybko się stanie. Chcielibyśmy wykorzystać umiejętności piłkarskie, kreatywność zawodników, by odnajdywali się w grze kombinacyjnej. Cracovia traci wiele bramek, pracujemy nad każdym elementem. W pierwszej kolejności musimy sprawić, by zawodnicy uwierzyli, że potrafią grać w piłkę. Puchar Polski, Superpuchar, 4. miejsce w lidze nie wzięło się z przypadku. Moim zadaniem jest pomóc piłkarzom się odblokować, bo ostatnio w Cracovii jest wiele pesymizmu.

O zawodnikach drugiej drużyny:

- Oglądałem dwa mecze rezerwy, zobaczę sobotni z Tomasovią. Przyglądam się tym chłopakom, za wcześnie jednak na decyzje o dołączeniu ich do pierwszego zespołu. Za chwilę skończą sezon. Mamy szeroką kadrę, skupiamy się na tym, by pracować z tą ekipą, a w okresie zimowym będziemy się zastanawiać, co dalej. Cieszę się, że rezerwy są w czubie tabeli, chłopcy zrobili duże postępy. Przyglądam się też juniorom, byłem na meczu juniorów młodszych. Potrzebujemy czasu na analizę, czasem zbyt szybko gloryfikuje się zawodników.

O pracy trenera:

- Pracuję w zawodzie od 1993 r. nadal jestem „zafiksowany” na piłkę, jak za młodych lat. Człowiek był może bardziej aktywny, wybuchowy, trochę się zmieniło pod tym względem. Byłem relegowany na trybuny, ale powiedziałem sobie, że koniec z tym. Dwa lata nie było mnie w ekstraklasie, ale od 2007 r. pracowałem w niej jako trener. Mam statystyki, których nie muszę się wstydzić, ale wiadomo, że trenera będzie weryfikowało boisko.

O mieszkaniu w Rącznej:

- Mieszkanie w Rącznej nie jest złe. Cieszę się, że mogę być na miejscu, bo dojazd z Krakowa i powrót przy tych korkach zajmowałby sporo czasu. Żyje sobie spokojnie na miejscu, w dobrych warunkach. Często widujemy się z dyrektorem Majewskim, spędzamy godziny na ustalaniu planów, żyjemy piłka i budową Cracovii.

O celu na ten sezon:

- Żadne opcje nie są zamknięte, teoretycznie jest 60 punktów do zdobycia. Marzena to jedno, a realia drugie. Chcielibyśmy do końca rundy zapunktować, wtedy porozmawiamy o celach zimą. Teraz trudno je wyciągać z kapelusza. Cracovia ma zespół, który może grać w górze tabeli. Będziemy się starali zrobić wszystko, by z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień iść małymi kroczkami. Teraz nie będę mówił o mistrzostwie czy walce o europejskie puchary. Nie będę głowy unosił zbyt wysoko, ale wierzę w tę drużynę. Jednak wiara to jedno, a rzeczywistość drugie. Rozumiem oczekiwania, Cracovia ma budżet zdecydowanie większy niż za mojej poprzedniej kadencji. Oczekiwania wobec nas powinny być większe. By była to drużyna, która rok w rok będzie grała w czołówce. To marzenie moje, profesora, kibiców, wcale tego nie unikam, będziemy się starali do tego dążyć.

Kibice Cracovii na stadion Wisły ruszyli z Rynku Głównego

Derby Krakowa. Przemarsz kibiców Cracovii na mecz z Wisłą. N...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Jacek Zieliński, trener „Pasów”: Cracovia ma zespół, który może grać w górze tabeli - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24