Cracovia - Lechia Gdańsk - relacja live
Lechii tego szczęścia zdecydowanie zabrakło w środowym meczu pucharowym. Piłkarze z Gdańska byli zdecydowanie lepsi od Legii, ale nie udało im się nawet zremisować. O końcowym wyniku zadecydował przebłysk geniuszu Michała Kucharczyka i skończyło się na minimalnej porażce gdańszczan.
O zerowym dorobku punktowym Cracovii w ostatnim meczu także zadecydowała jedna bramka, ale tu ciężko mówić o pechu. Krakowianie zagrali słabo i mogą mieć o to pretensje tylko do siebie. Przed własną publicznością podopieczni Jurija Szatałowa spisują się jednak zdecydowanie lepiej i jeśli będą mieć w sobotę tyle szczęścia, co chociażby w potyczce z Lechem, mogą sięgnąć po zwycięstwo.
Zespół z Gdańska jest aktualnie bardzo wysoko w tabeli, ale nie jest zdecydowanym faworytem sobotniego meczu. Lechia zdobyła w tej rundzie dokładnie tyle samo punktów co Cracovia, a w perspektywie całego sezonu dużo słabiej spisuje się w meczach wyjazdowych. To zresztą charakterystyczne dla całej polskiej Ekstraklasy, bo żadna z ligowych drużyn nie legitymuje się dodatnim bilansem spotkań na wyjazdach.
Jeśli uznać, że własne boisko jest aż tak wielkim atutem, to faworytem jest Cracovia. Nie przegrała ona w Krakowie od 5 listopada i w czterech ostatnich meczach przy ul. Kałuży zdobyła 10 punktów. W tej rundzie "Pasy" zgromadziły już tyle punktów, co w całej poprzedniej, ale do utrzymania się w ekstraklasie jeszcze bardzo daleka droga.
Do składu Lechii powraca Łukasz Surma, a zajmie on miejsce w meczowej kadrze kontuzjowanego Marko Bajicia. Od dłuższego czasu na problemy zdrowotne narzekają Levon Airapetian, Sergejs Kozans, Aliaksandr Sazankou i Piotr Wiśniewski, których także w Krakowie nie zobaczymy. Najpoważniejsze są urazy Kozansa i Wiśniewskiego, pozostali wrócą do treningów już w przyszłym tygodniu.
Cracovia też nie przystąpi do spotkania w optymalnym składzie, a największe problemy dotyczą oczywiście linii obrony. Były z nią problemy jesienią, są także i wiosną. Kontuzjowany jest Łukasz Nawotczyński, a powrót do pełnej dyspozycji Łukasza Mierzejewskiego znowu się przedłuża. W tej sytuacji defensywę w sobotnim meczu stanowić będzie czwórka obcokrajowców.
Spotkanie poprowadzi Paweł Raczkowski z Warszawy. A początek rywalizacji zaplanowany jest na godzinę 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?