Cracovia lepsza w meczu o życie! Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo Pasów

Atanazy Wojdak
Ku rozpaczy widzów zgromadzonych przy ul. Olimpijskiej w Bytomiu to Cracovia, po zwycięstwie 2:1, była tą drużyną, która zbliżyła się we wtorek o 16.15 do utrzymania.

Polonia Bytom - Cracovia 1:2 - czytaj zapis relacji na żywo ze spotkania!

Trener Szatałow wiedział jak grają ich dzisiejsi rywale, bo niedawno sam ich prowadził. Pomogło to wyłączyć z gry drużynę Polonii już od pierwszych minut spotkania. - Drużyna Polonii gra już trochę inaczej, ale fakt, że wiem jak gra Radzewicz itd. na pewno pomógł - przyznawał na konferencji prasowej ukraiński szkoleniowiec. Poloniści w pierwszym kwadransie mogli ratować się tylko faulami Łukasza Tymińskiego, który szybko podpadł sędziemu Marcinowi Szulcowi, który po 3 faulu z rzędu ukarał go kartką.

W 5. minucie zrobiło się nerwowo, kiedy Dudzic oddał strzał spoza pola karnego. Piłka odbiła się od Petera Hricko i Polonia była bliska wbicia sobie samobójczej bramki.

Później przyszedł czas na prawdziwe "czary-mary" w wykonaniu Saidiego Ntkibazonkizy. Burundyjczyk w 14. minucie wprawił w zachwyt nawet kibiców gospodarzy, gdy mijał obrońców Polonii jak tyczki. Niestety jego strzał pozostawiał wiele do życzenia - jakby zabrakło mu siły i uderzył niecelnie, jeszcze zza pola karnego.

W 30. minucie jednak zrehabilitował się pięknym strzałem z lewej strony boiska! Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki Marcina Juszczyka. Do przerwy w Bytomiu było 0:1, mimo że Polonia tuż przed bramką Saidiego mogła zdobyć bramkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Miroslawa Barcika.

W drugiej połowie niektórzy mogą zarzucić Polonii nieco zbyt mało zaangażowania. Od początku znowu przeważała Cracovia. W 60. minucie fantastyczny Ntkibazonkiza otrzymał podanie od wyrastającego na prawdziwego lidera „Pasów” Mateusza Klicha. Świetnie w tej sytuacji spisał się Juszczyk, broniąc ten strzał.

W 80. minucie Mateusz Bartczak faulował w polu karnym Błażeja Telichowskiego. Sędzia Szulc jednak nie reagował. Za to minutę później… odgwizdał karnego dla Cracovii, po faulu na Klichu. „Jedenastkę” pewnie wykonał Aleksander Suvorov. W Bytomiu 0:2

Polonia jednak nie poddała się i zdobyła - jak się później okazało - honorowego gola. Bramka padła z… rzutu karnego. Wykonał go dobrze ostatnio spisujący się Mateusz Żytko. Na dwie minuty przed końcem było 1:2. Zapowiadała się emocjonująca końcówka, jednak bramki już nie padły. Pierwsze zwycięstwo „Pasów” na wyjeździe w sezonie 2010/11! Cracovia zbliżyła się po tym meczu na 1 punkt do bytomskiej Polonii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24