Trener ŁKS Kazimierz Moskal: - Kontrolowaliśmy mecz do momentu zdobycia bramki. Potem moim zdawodnikom wydawało się, że on się skończył. Na szczęście w drugiej połowie wrócili do dobrej gry. Gdybyśmy strzelili trzecią bramkę nie byłoby nerwowej końcówki. W każdym razie były emocje. Nie da się ukryć - jesteśmy na fali. Fakt, że rozegralilśmy dobre mecze z zespołami, które grały, grają w europejskich pucharach, dodają nam pewności siebie. Cieszy, że pokonaliśmy rywala, w którego szeregach gros stanowią zagraniczni zawodnicy. U nas większość stanowią polscy piłkarze.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?