Cracovia. Michał Probierz: Gola nikt nie skreśla, ale Milan gra coraz lepiej

Trener Michał Probierz mógł odetchnąć. Po dobrym meczu w Gdańsku, jego zespół nie wrócił do porażek, ratując remis z Wisłą.
- Analizowaliśmy spotkanie Wisły w Białymstoku, wiedzieliśmy, że dobrze wyprowadza kontrataki – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - My popełniliśmy trochę błędów w pierwszej połowie, brakowało ostatniego podania. Wiedzieliśmy, że doświadczony zespół z Płocka będzie szukać szansy w stałych fragmentach gry. Furman chyba najlepiej w ekstraklasie je wykonuje. Zaczęliśmy dobrze drugą połowę, mieliśmy sytuację sam na sam, ale straciliśmy bramkę. Musimy się skupić na tym, by grać bez strat.

- To był nasz trzeci dobry mecz, ale też trzeci w którym nie zdobywamy kompletu punktów – przypomniał trener Wisły Radosław Sobolewski. - Muszę pochwalić zespół za postawę, stworzyliśmy sobie sporą ilość sytuacji bramkowych. Podobało mi się wypełnianie założeń taktycznych przez zespół. Była to ciężka harówka. Żal niewykorzystanych sytuacji, ale zdobyliśmy punkt na trudnym terenie. Koncentrujemy się teraz na siedmiu „finałach”.
Probierz zaufał tym samym ludziom, którzy wygrali poprzednie spotkanie. Na ławce usiadł więc Janusz Gol, do niedawna kapitan i „nie powąchał” murawy choćby przez minutę.

- Mateusz Wdowiak, Ivan Fiolić dali dobre zmiany, Sebastian Strózik też utrzymywał się przy piłce – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Były to dobre zmiany, poza tym widać było determinację ku temu, by wygrać. - Ostatnio zmieniliśmy oblicze zespołu, po tych nieudanych wcześniejszych meczach. Graliśmy z Januszem i przegrywaliśmy. Powtarzam, jestem zadowolony z tych, którzy weszli. Oprócz tego Loshaj pokazuje to co ma najlepsze, Milan (Dimun – przyp.) zaczyna poczynać sobie coraz lepiej. Grają ci, którzy pokazali się z niezłej strony w Gdańsku, a Janusza nikt nie skreśla.

Największe pozytywy po ostatnim meczu?
- Dużo jest pozytywów – twierdzi rener Cracovii. - Najważniejsze, że odrobiliśmy straty, wcześniej przegrywaliśmy mecze 0:1 i nie potrafiliśmy tego zrobić. W meczach u siebie udawało nam się drugi bieg wrzucić. Ten mecz pokazuje, jak ważna jest rola kibiców. Mamy punkt, w Gdańsku była wygrana, trzeba odbudować morale piłkarzy.

Szkoleniowiec odniósł się też do Pellego van Amersfoorta, który w ostatnich dwóch meczach zdobył trzy gole dla „Pasów”.
- Pelle jest rzeczywiście w wysokiej formie – mówi. - Szuka gry, wcześniej miał uraz, a teraz ma więcej swobody. Ale nie pokazuje jeszcze wszystkiego, co potrafi.

Sportowy24.pl w Małopolsce

EKSTRAKLASA: WYNIKI I TABELA

I LIGA: WYNIKI I TABELA

II LIGA: WYNIKI I TABELA