Cracovia. Michał Probierz przegrał zakład o whisky

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Michał Probierz (trener Cracovii)
Michał Probierz (trener Cracovii) Andrzej Banaś
Gdyby przed sezonem ktoś powiedział, że po 20 kolejkach Cracovia będzie zajmować 2. miejsce w tabeli, mając 36 punktów, pewnie większość kibiców „Pasów” przyjęłaby ten scenariusz. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i krakowianie mieli szansę być nawet liderem, ale nie ma co narzekać. Zespół spisywał się w pierwszej połowie sezonu bardzo dobrze.

- Powiedziałem zawodnikom, że ciesze się, że jesteśmy na tym drugim miejscu po dwudziestu kolejkach, ale naszym celem było pierwsze – mówi szkoleniowiec Cracovii. - Założyłem się z jednym kolegą, że skończymy rok na 1. i teraz będę musiał postawić whisky. W ubiegłym sezonie też przegrałem zakład. A które miejsce zajmiemy na koniec sezonu? Powiem po „pucharze maja”. Dla nas był to dobry rok, jesteśmy na 2. miejscu, mamy ćwierćfinał Pucharu Polski, mamy wielu zawodników, którzy się rozwijają.

„Pasy” zakończyły tegoroczne rozgrywki wygraną ze Śląskiem Wrocław. Drużyną z czołówki, ale która w Krakowie zupełnie tego nie pokazała. Krakowianie byli wyraźnie lepsi. Zakładając, że wrocławianie będą konkurentem „Pasów” do czołowych lokat, to gospodarze zdobyli nie trzy, a cztery punkty, bo teraz mają lepszy bilans bezpośrednich gier, co może mieć znaczenie w ostatecznym rozrachunku (1:2 i 2:0).
- Zrobiliśmy ważny kolejny krok, bo wygraliśmy to spotkanie – mówi trener. - Zagraliśmy agresywnie, lepiej operowaliśmy piłką, dobrze dośrodkowywaliśmy, choć niektórzy nie lubią takiej gry. Ale było jeszcze wiele sytuacji w których mogliśmy lepiej dograć piłkę. Musimy jeszcze pracować nad dośrodkowaniami, bo to jest duże zagrożenie bramki przeciwnika. Dobrze, że tak udanie zakończyliśmy rok, ale „nie puściło” mnie jeszcze po Kielcach (Cracovia przegrała 0:1 – przyp.).

Kibice Cracovii na meczu ze Śląskiem

Kibice Cracovii ponieśli zespół do zwycięstwa nad Śląskiem [ZDJĘCIA]

Wystawiając skład na ostatni mecz Probierz nieco zaskoczył. Dał szansę Tomasowi Vestenicky’emu i to nie na skrzydle, gdzie do tej pory go wystawiał, a w ataku, gdzie piłkarz czuje się najlepiej. Tym razem Rafael Lopes, najlepszy strzelec Cracovii, musiał usiąść na ławce. Ale wszedł i swojego gola zdobył.
- Darzę Lopesa zaufaniem, ale w niektórych meczach nie wykorzystał sytuacji – przypomina szkoleniowiec. - Z Górnikiem, ŁKS-em i w Kielcach, bo gdyby strzelił w końcówce, to byłby remis. Nie chciałem nakładać na niego sztucznej presji, lepiej, że wszedł, tak samo Mateusz Wdowiak. Chciałem, by wreszcie zaczął wygrywać pojedynki. Co do Tomasa, to na treningach prezentował się dobrze. Może on grać na kilku pozycjach. Coraz lepiej wygląda. Wykorzystał sytuację bramkową, oddał strzał w pierwszej połowie, był aktywny i może się cieszyć z tego występu.

Probierz mógł zdziwić też obsadą lewego skrzydła, ustawiając tam Michala Siplaka. Do tej pory ofensywnie nastawiony obrońca grał jednak w defensywie.
- Siplak w roli skrzydłowego to była korzyść dla zespołu – tłumaczy Probierz. - Chcieliśmy w ten sposób wyeliminować atuty Śląska, nie było jego akcji oskrzydlających.
Czy pozycja wicelidera spowoduje, że teraz łatwiej będzie Cracovii pozyskać zawodników, by walczyć o mistrzostwo?
- A do Polski chce ktoś przyjść? - pyta Probierz. - Buksa przed ostatnią kolejką idzie do USA, nie grał już meczu. Nie będzie tak, że kupimy kogoś za 700 tys. euro, by kogoś zadowolić. Bierzemy takich piłkarzy, którzy będą mogli nam pomóc. Czasem jak się robi transfery, to są niewypały, każdy je ma. Z kolei czasem jak się postawi na młodych to boli, ale my za rok będziemy mieli ułatwione zadanie, bo mamy kilku zawodników z roczników 1999, 2000, 2001, a wiele klubów ma tylko tych z 1998.

20.12.2019 krakowekstraklasa mecz cracovia slask wroclawtomas vestenickyfot. anna kaczmarz  / dziennik polski / polska press

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz ze Śląskiem Wrocław

„Pasy” teraz czekają do 7 lutego, kiedy to zagrają z Arką w Gdyni. Bez Davida Jablonsky’ego i Siplaka, którzy będą pauzować za kartki – Czech za czerwoną (jeszcze dwa mecze), a Słowak za żółte.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Michał Probierz przegrał zakład o whisky - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24