Cracovia. Obrońca Cornel Rapa: Bardziej cieszą mnie asysty, niż bramki

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cornel Rapa (Cracovia)
Cornel Rapa (Cracovia) Robert Woźniak
Cornel Rapa, obrońca Cracovii, był bohaterem ostatniego występu „Pasów” z Lechem w Poznaniu – zdobył gola i zaliczył asystę.

- Zagrał pan świetny mecz z Lechem Poznań, zgadza się pan z tymi pochwałami?

- Przede wszystkim chcę powiedzieć, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie jako cała drużyna. Pracowaliśmy bardzo ciężko przez tydzień poprzedzający ten mecz. A co do mojej bramki i asysty, to oczywiście bardzo się z nich cieszę, ale to jest praca zespołowa. Czasem ktoś strzeli bramkę i wtedy cały zespół jest szczęśliwy.

- Sądzi pan, że mógł to być pański najlepszy występ w barwach Cracovii?

- Nie wiem co powiedzieć. Myślę, że zagrałem kilka dobrych meczów w barwach Cracovii, choć nie zdobywałem w nich bramek. Może to był jeden z lepszych występów. Istotne jest to, by osiągnąć dobry rezultat i nie ma znaczenia, kto zdobędzie gola. Po to się trenuje cały tydzień, by pomagać drużynie i być coraz lepszym. Ktoś ma bramki, statystyki, ale ważne jest to, by ktoś pomógł ci na boisku, gdy akurat masz słabszy dzień, byśmy razem rośli w siłę.

Kibice Lecha i "Pasów" stworzyli świetna atmosferę

Piękna oprawa meczu Lecha z Cracovią w Poznaniu [ZDJĘCIA]

- Jest pan szczęśliwy, że zdobył bramkę, ale musi pan być też zadowolony z tego, że miał pan na swoim koncie asystę.

- Preferuję asysty nad gole.

- Naprawdę? Dlaczego?

- Mam dwie asysty i dwa gole w tym sezonie. Nie wiem, próbuję mieć dobre podania podczas meczu, pomagać kolegom. Oczywiście, jestem zadowolony z bramek, ale jestem bardziej usatysfakcjonowany, gdy zaliczę decydujące podanie.

- Ten sezon jest specjalny dla pana. Patrząc na pańską karierę, to jeśli pan już strzelał, to był to zawsze jeden gol w sezonie. Teraz ma pan już dwa na koncie.

- To nie jest najważniejsze, ważne, że koledzy zdobywają gole, jesteśmy jednym teamem. Jesteśmy razem i tylko to się liczy.

Cracovia. Oceniamy piłkarzy "Pasów" za mecz z Lechem w Poznaniu

- Chcę zapytać o Sergiu Hankę. Znakomicie wprowadził się do Cracovii, gracie razem na prawej stronie – pan na obronie, kolega na skrzydle. Jakie są wasze wzajemne relacje?

- Nie znaliśmy jeden drugiego, zanim nie trafiliśmy do Cracovii. To ważne, że jesteśmy tej samej narodowości, ale na boisku nie ma to znaczenia. Mówimy wszyscy jednym językiem – futbolu. Często gramy po jednej stronie boiska, ale też czasem po różnych stronach. Podczas dnia wiele przebywamy ze sobą, nasze żony robią wiele rzeczy razem.

- Pomagał mu pan, gdy Sergiu przychodził do Cracovii?

- Nie przesadzajmy, czasem coś mu doradziłem.

- Mówi pan, że nie znaliście się, choć graliście razem w rumuńskiej lidze.

- Sergiu jest młodszy ode mnie, nie graliśmy nigdy przeciwko sobie w derbach. Zaczynał grać w Dinamie, a ja akurat zostałem wytransferowany do Pogoni Szczecin.

- Jest pan bardzo silnym i odpornym piłkarzem. Mówią o tym statystyki występów. W minionym sezonie w meczach ekstraklasy spędził pan na boisku 2747 minut, najwięcej spośród wszystkich piłkarzy Cracovii. Jaka jest tajemnica pańskich sukcesów w tym względzie?

- Najważniejsza dla mnie jest regeneracja. Próbuję robić wszystko, by być wypoczętym, a więc odnowę, masaże itp. Pływam, odpoczywam, chodzę wcześnie spać. W sumie nic specjalnego.

- Cracovia zajmuje obecnie 4. miejsce w tabeli ekstraklasy. W ubiegłym sezonie po siedmiu kolejkach była na 16. pozycji. Patrząc na to, można stwierdzić, że teraz to całkiem inny zespół niż ten sprzed roku. Nastąpiła w nim niespotykana zmiana.

- Mamy takie samo nastawienie, chcemy realizować te same rzeczy. Wiadomo, że zespół się trochę zmienił, odeszło kilku piłkarzy, to normalne, że zawodnicy się zmieniają. Pracujemy ciężko i mam nadzieję, że z każdym meczem będziemy piąć się w górę. Pokazaliśmy naszym fanom, że potrafimy dobrze grać i osiągać dobre wyniki, jak w ostatnim sezonie. Możemy, powoli, krok po kroczku osiągać cele. Na razie najważniejszym meczem jest dla nas ten najbliższy, z Piastem Gliwice.

- Sądzi pan, że jesteście w stanie powtórzyć ubiegłosezonowe osiągnięcie i zakończyć rozgrywki z czwartą lokatą?

- Mamy ambicje, to jest normalne, że patrzymy na miejsca w czołówce. Jak osiągniemy taki sam poziom, to czemu nie?

Cracovia. Kto doszedł, a kto odszedł z "Pasów" w letnim okie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Obrońca Cornel Rapa: Bardziej cieszą mnie asysty, niż bramki - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24