Cracovia. Rzecznik Dyscyplinarny PZPN: Kara za korupcję dla "Pasów" będzie dotkliwa

Wyrok zapadł wobec Jacka P. (byłego sędziego piłkarskiego, formalnie nie związanego z Cracovią) oraz Rafała R. (byłego członka Rady Nadzorczej Cracovii - pełnił tę funkcje przez 9 miesięcy).
Gilarski w programie Canal Plus „Ekstraklasa po godzinach” wypowiadał się na temat tej sprawy.

- Akty oskarżenia sporządzane były od 2008 r. przez 7 lat przygotowywane, by można było postępowanie sądowe rozpocząć – stwierdził. - W 2015 akt oskarżenia trafił do sądu w Krakowie. Korupcja związana z tą drużyną miała charakter, w której brały udział osoby związane ze środowiskiem kibiców. Główny oskarżony nie był związany z klubem w sposób formalny i instytucjonalny. Osoby które brały udział w działalności korupcyjnej nie przyznawały się do tego. 30 stycznia zapadł wyrok.

Co grozi Cracovii?
- Trzeba przypomnieć o uchwale PZPN z maja 2008, która ustaliła zasady dalszego karania klubów w ramach postępowań dyscyplinarnych – mówi Gilarski. - Tylko do lipca 2009 r. można było karać kluby degradacją, bez względu na to, kiedy został popełniony czyn korupcyjny. Gdy czyn został popełniony po 1 lipca 2005 r. zasada za systemową korupcję nadal obowiązywała. Jeśli chodzi o Cracovię, ostatni czyn korupcyjny został popełniony 2.06.2004 dlatego kary degradacji nie należy się spodziewać. Uchwała zakłada karę minusowych punktów od -3 do -30. Była z reguły nakładana w w kolejnym sezonie rozgrywkowym, aczkolwiek nie wynika to wprost. Nie chcę dywagować na temat wymiaru kary, tym będzie się zajmować Komisja Dyscyplinarna. Była systemowa korupcja w sezonie 2003/2004 - kara będzie bardzo dotkliwa, należy się spodziewać też kary finansowej.

Sportowy24.pl w Małopolsce