Jesienią eksperci chwalili zawodników Wojciecha Stawowego za nowatorski styl gry, przyznając, że nareszcie oglądanie Pasów sprawia przyjemność. Jednak po tym, jak kontuzji doznali czołowi zawodnicy: Dawid Nowak, Said Ntibazonkiza i Marcin Budziński, zespół zaczął mieć problemy w ofensywie i wiosną strzelił najmniej bramek w lidze.
Dobrą wiadomością dla fanów Pasów jest to, że w piątek na boisku najprawdopodobniej zobaczymy Ntibazonkizę, który jesienią w Zabrzu zapewnił zwycięstwo krakowianom. Stawowy wciąż jednak nie może liczyć na Nowaka, który w poprzedniej rundzie był najlepszym strzelcem Cracovii. - Na razie moja forma wciąż nie jest idealna, ale mam nadzieję, że na mecz z Koroną Kielce będę gotowy - przekonuje napastnik.
- Górnik ma teraz słabszy okres, ale w meczu z Jagiellonią pokazali, że potrafią grać w piłkę. My gramy u siebie i to jest nasz atut. Musimy skupić się na tym, by ich pokonać - dodaje Nowak. Zgadza się z nim Steblecki: - Przed każdym spotkaniem powtarzam, że patrzymy tylko i wyłącznie na siebie, a nie na rywali. Jednak jeśli w tym meczu nie odniesiemy zwycięstwa, to marzenia o pierwszej ósemce mogą odpłynąć bardzo daleko - uważa młodzieżowy reprezentant Polski.
Na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego Cracovia zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli i ma na swoim koncie 36 punktów. Górnik natomiast ma ich 42 i jest siódmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?