Cracovia. Wnioski po meczu z Rakowem Częstochowa
PISZCZEK. TRANSFER Z ZASKOCZENIA.
Sam pewnie inaczej wyobrażał sobie włoską przygodę - kiedy zimą leciał grać na Sycylię, Trapani Calcio zapewniło sobie opcję pierwokupu napastnika po półrocznym wypożyczeniu. Na tym wypożyczeniu się jednak skończyło i 1 września Filip Piszczek znów został zawodnikiem Cracovii.
Wprawdzie w tym okienku transferowym "Pasy" straciły napastnika numer 1 (Rafaela Lopesa), ale pozyskały dwóch atakujących - Rivaldinho i Marcosa Alvareza (kontrakt z tym drugim podpisano jeszcze zimą). W meczu z Rakowem obaj nowi usiedli na ławce, a "dziewiątką" był Piszczek, najwyższy z nich, pewnie najsilniejszy. Wybór Probierza okazał się trafiony, bo wychowanek Lubania Tylmanowa podjął fizyczną walkę z postawnymi stoperami Rakowa, no i strzelił pierwszą bramkę, pobudzając cały zespół do lepszej gry.