Cracovio, posprzątaj w kadrze. Tych obcokrajowców ci nie trzeba
Cracovia to prawdziwa Wieża Babel. W kadrze drużyny jest 21 obcokrajowców z 14 różnych krajów. Ich obecność niespecjalnie przekłada się na wyniki. Obecnie drużyna zajmuje dopiero czternaste miejsce i widmo spadku rzeczywiście zagląda jej w oczy. Nawet jeśli w nawias weźmiemy mityczny argument trenera o pięciu ujemnych punktach to Cracovia i tak punktuje na maksymalnie dwunaste miejsce.
Przed nowym sezonem Cracovia potrzebuje więc nowego otwarcia. Myśleć i działać trzeba już teraz, bo trwająca edycja zakończy się w połowie maja, czyli za dobre dwa miesiące. To właściwy moment na skreślenie kilku graczy i podjęcie negocjacji z tymi, którym w innych klubach umowy wygasają w czerwcu. Tak zadziałała Wisła Kraków w przypadku Mateusza Młyńskiego, tak zrobił Lech Poznań z Radosławem Murawskim, a wcześniej Raków Częstochowa z Mateuszem Wdowiakiem...
Z punktu widzenia sportowego, PR-owego, ale i dla dobra szatni Cracovia musi pożegnać kilku obcokrajowców. Oto nasze sugestie.