Czas na finał mistrzostw Polski. Juniorzy starsi Lecha chcą zdobyć złoto

Dla klubu z Poznania kończący się sezon, pod wieloma względami, jest dość przeciętny. Mogą go uratować juniorzy starsi, sięgając po złoto. – Wiemy, że możemy osiągnąć największy sukces ze wszystkich zespołów Akademii. W poprzednich latach tytuły mistrzowskie seryjnie zdobywali juniorzy młodsi. Tym razem jednak nie udało im się awansować do strefy medalowej. Podobnie jak trampkarzom starszym. Musimy zatem stanąć na wysokości zadania – mówi trener Krzysztof Kołodziej. Jego zespół w poprzednich czterech sezonach także stawał na podium. Raz sięgnął po srebrny medal i trzykrotnie po brąz.

W trzech ostatnich sezonach poznaniakom zawsze na drodze stawała warszawska Legia. W obecnych rozgrywkach juniorzy starsi Lecha na Legię także trafili w półfinale i po pierwszym meczu, przegranym we Wronkach 1:2, wydawało się, że historia znowu się powtórzy. Tym razem jednak młodzi piłkarze Kolejorza pokazali wielką klasę, ogrywając w rewanżu największego rywala, i to aż 5:2. – Czuliśmy się przed tym dwumeczem mocni. Zwłaszcza mentalnie. Wiedzieliśmy, że to jest ten moment, by zrewanżować się Legii za wcześniejsze porażki – twierdzi szkoleniowiec. To jednak dopiero połowa drogi w drodze po tytuł. Kropkę nad „i” Lech musi postawić w finałowym dwumeczu z Cracovią.

Co ciekawe, obie te drużyny w swoich grupach Centralnej Ligi Juniorów zajęły drugie miejsca. W grupie zachodniej, lepszy od Lecha był Śląsk Wrocław, ale w półfinałowej konfrontacji z ekipą z Krakowa nie miał większych szans, ulegając rywalom 0:2 i 0:4. Obaj finaliści w przeszłości wygrywali już rywalizację w mistrzostwach Polski do lat 19. Swoją drogą warto przypomnieć, że te rozgrywki prowadzone są od 1936 roku! W tym czasie Cracovia trzy razy sięgała po tytuł, a Lecha – dwa. Po raz ostatni było to w 1995 roku, kiedy to Kolejorz ograł w finale Widzew Łódź. Gwiazdą tamtej drużyny był Artur Wichniarek. Wcześniej poznaniacy wywalczyli złoto w 1987 roku.

Dwa razy mistrzostwo Polski wśród juniorów starszych zdobywała również Amica, z którą obecną Akademią Lecha wiele przecież łączy. Piłkarze z Wronek wygrywali w 2002 i 2007 roku. Szkoleniowcem zespołu, który zdobył to pierwsze trofeum był Maciej Skorża. Teraz we Wronkach o swoje pierwsze złoto powalczy Krzysztof Kołodziej. – Wierzę w swój zespół. Pokazaliśmy, że stać nas na zwycięstwo w tych rozgrywkach – twierdzi trener zespołu U19. Pierwsze spotkanie finałowe odbędzie się w piątek 15 czerwca w Krakowie (godz. 17). Rewanż zaplanowano na środę, 20 czerwca we wspomnianych Wronkach (godz. 17). Transmisje telewizyjne z tych spotkań będzie można obejrzeć na stronie internetowej Lecha.

Kto ma większe szanse na tytuł? Za Lechem przemawia większa skuteczność. Kolejorz do tej pory w rozgrywkach strzelił 93 gole. Najskuteczniejszym zawodnikiem Akademii jest Hubert Sobol, który 22 razy pokonywał bramkarzy rywali. Cracovia aż tak często nie trafiała do siatki, ale ponad 80 goli na koncie także robi wrażenie. Cracovia ma też nieco starszy i bardziej doświadczony zespół. Aż dziesięciu zawodników z drużyny, która dotarła do finału jest w kadrze pierwszego zespołu. Lech w Centralnej Lidze Juniorów takimi zawodnikami się nie posiłkuje. A mógłby, bo Tymoteusz Klupś czy Jakub Moder to przecież jeszcze juniorzy…