Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na finał Regionalnego Pucharu Polski okręgu Chełm. Victoria Żmudź podejmuje Chełmiankę

Marcin Puka
fot krzysztof kapica
W środę, 17 kwietnia w Żmudzi zaplanowano finał Regionalnego Pucharu Polski okręgu Chełm. Czwartoligowa Victoria podejmie występującą szczebel wyżej Chełmiankę. Co ciekawe, obydwie drużyny zmierzyły się ze sobą w finale tych rozgrywek w edycji 2012/13. Wtedy (Victoria i Chełmianka grały także w czwartej i trzeciej lidze) również w Żmudzi, lepsi okazali się goście zwyciężając 2:1.

Wówczas, tak jak obecnie, trenerem gospodarzy był Piotr Moliński (a gości od 10 kwietnia 2012 r., Artur Bożyk), który zespół Victorii prowadzi nieprzerwanie od 2000 roku (Victoria powstała w 1989 roku, a w 1991 roku zawieszono działalność klubu, który reaktywowano w 1995 r.) . – Jesteśmy klubem z małej wsi i znamy swoje miejsce w szeregu. Chcemy dawać szansę gry swoim chłopakom i młodzieży, i pomóc im w znalezieniu drużyn z wyższych lig. W poprzednim finale gola dla nas zdobył Krystian Mroczek, który później grał m.in. w Motorze Lublin, a obecnie jest piłkarzem Avii Świdnik – wyjawia Moliński, który kiedyś przez trzy lata z rzędu prowadził z powodzeniem młodzików, trampkarzy, juniorów i seniorów Victorii. – Biję jakieś rekordy, ale to nie jest najważniejsze. Staram się wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafię. Nie ukrywam, że były trudne momenty, że chciałem zrezygnować, ale zawsze odbijaliśmy się od dna. Chciałbym podkreślić, że znakomicie układa się współpraca z działaczami klubu.

Victoria walczy w trwającej kampanii o uniknięcie degradacji do klasy okręgowej. Przegrała pierwsze trzy wiosenne tegoroczne starcia o punkty, a przełamała się w ubiegłą sobotę zwyciężając na własnym terenie, dotychczas niepokonaną w rundzie wiosennej, zajmującą drugą pozycję w tabeli, Lubliniankę. Chełmianka także w rewanżach punktuje w kratkę i ma obecnie 10 punktów przewagi nad strefą spadkową, ale jeżeli drugą ligę opuści Siarka Tarnobrzeg, to ma tylko osiem "oczek" zapasu.

– Zależało nam bardzo na pierwszej, tegorocznej wygranej i to był dodatkowy bodziec do lepszej gry. Na początku wiosny zostaliśmy w blokach startowych, ale zrobiliśmy pierwszy krok. Byłoby pięknie gdybyśmy postawili następny w pucharowym starciu – wyjawia Moliński.

Ważną postacią ekipy ze Żmudzi jest Erwin Sobiech. Doświadczony pomocnik ostatnio zmagał się kontuzją, ale wrócił do gry i pomógł zespołowi w pierwszym wiosennym triumfie. – Erwin to jeden z filarów drużyny. Ma spore umiejętności, ale co równie ważne, ma odpowiedni charakter. Jest wzorem do naśladowania – mówi Moliński o byłym piłkarzu m.in. Motoru Lublin i Lublinianki.

– Damy z siebie "maksa", a po końcowym gwizdku okaże się co nam to przyniesie – mówi Sobiech. – Nie będąc faworytem, w tym właśnie musimy upatrywać swojej szansy. Determinacja i konsekwencja całego zespołu w defensywie będą niezbędne, aby myśleć o korzystnym dla nas wyniku – dodaje.

Faworytem środowego starcia jest ekipa z Chełma. – Chcemy poprawić wynik z poprzedniej edycji PP (Chełmianka w półfinale na szczeblu okręgu Chełm odpadła po starciu z Eko Różanka, a wcześniej trzykrotnie z rzędu triumfowała w PP w regionie, a także finałach wojewódzkich i na szczeblu centralnym PP rywalizowała m.in. z występującym w Lotto Ekstraklasie, Zagłębiem Sosnowiec). Nie wybiegamy daleko w przyszłość, lecz skupiamy się na najbliższym meczu – wyjawia Artur Bożyk, trener Chełmianki. – Czeka nas kolejny ciężki mecz. Przeciwnik jest zdeterminowany, posiada atut własnego boiska (jest ono małe, a trenerzy różnych drużyn mówią, że jest ono specyficzne – red). Musimy być skuteczni, wykorzystywać nadarzające się bramkowe okazje. Na przestrzeni kilku ostatnich lat zmieniło się postrzeganie Chełmianki. Rzadko rywale grają z nami otwartą piłkę. To będzie podobne do spotkanie, do tych ligowych. Pewnie będziemy zmuszeni prowadzić atak pozycyjny. Musimy być cierpliwi – dodaje.

– Zadanie, co prawda bardzo trudne, bo przyjeżdża solidny zespół trzecioligowy, ale z pewnością zrobimy co w naszej mocy i postaramy się sprawić nie lada niespodziankę. Atut własnego boiska? Zgadzam się. Nikomu nie gra się łatwo w Żmudzi i musimy tak zagrać by tak zostało – wyjawia Sobiech, który graczem Victorii jest od sezonu 2018/19.

– Pucharowe rozgrywki rządzą się swoimi prawami. Nie jesteśmy faworytem, ale możemy sprawić trzecioligowcowi psikusa – mówi Moliński. – Na pewno chłopaków nie trzeba mobilizować na to spotkanie. Przeciwnik będzie próbował zmusić nas do przyjęcia jego warunków, niemniej nie możemy pozwolić sobie na "obronę Częstochowy". Chcemy także spróbować prowadzić grę, nie będziemy tylko cały czas wykopywać piłki na oślep, czy stawiać autobus we własnym polu karnym. Wszystko i tak zweryfikuje boisko – dodaje trener Victorii.

Co dla obydwu drużyn jest ważniejsze – Puchar Polski czy ligowe punkty? – Mamy dwa cele w trwającej kampanii. Pierwszym jest utrzymanie się w trzeciej lidze, a drugim zdobycie wojewódzkiego Pucharu Polski – mówi Bożyk. – Chcemy w kolejnych latach dalej grać w czwartej lidze. To jest priorytet, ale skoro doszliśmy do finału, to dlaczego nie spróbować zrobić coś więcej. To byłoby historyczne wydarzenie zmierzyć się w kolejnej rundzie RPP u siebie z Motorem Lublin.

W ekipie gości szansę gry w większym wymiarze czasowym dostaną zawodnicy, mniej grający o punkty, a także wracający po kontuzjach. – Nasze mecze z Victorią zawsze były bardzo zacięte. Przeciwnik stawiał nam twarde warunki. Chcemy strzelić gola w pierwszej połowie, wtedy powinno nam się grać łatwiej. Ewentualna dogrywka i rzuty karne? Chcemy rozstrzygnąć spotkanie w regulaminowym czasie, ponieważ będziemy mieli tylko dwa dni do kolejnego meczu o punkty – kończy Bożyk.

– Nie wydaje mi się, że przez to będzie nam łatwiej. Ci zawodnicy Chełmianki, którzy mniej występowali w lidze, będą głodni gry, mogą być "świeżsi" i walczą o miejsce w podstawowym składzie trzecioligowca. Nasz przeciwnik ma wyrównaną kadrę, a zmiennicy mają taką samą jakość gry, co pozostali piłkarze – wyjawia Moliński.

Na meczach Victorii w Żmudzi pojawia się około 100-200 fanów tej drużyny. – Liczba kibiców jest bardzo podobna na każdym meczu, więc można powiedzieć, że wspierają nas najwierniejsi. Liczymy, że mecz z Chełmianką podniesie frekwencje – kończy Sobiech. – Liczę, że na stadionie pojawi się ich około 300 – dodaje Moliński.

Zespół Victorii zmagania RPP w okręgu Chełm sezonu 2018/19 rozpoczął od drugiej rundy. W niej żółto-niebiescy wyeliminowali na wyjeździe Ruch Izbica. Po 90. minutach i dogrywce był remis 4:4. W rzutach karnym lepsi okazali się przyjezdni (4:3). Następnie Victoria w 1/4 finału miała zmierzyć się w Żółkiewce z Hetmanem, jednak gospodarze wycofali się z rozgrywek i mecz zweryfikowano jako walkower 3:0. W półfinale, Victoria rozgromiła w gościach Chełmska Husarię Chełm aż 10:1.

Trzecioligowiec RPP w okręgu chełmskim zaczął od ćwierćfinału, wygrywając w Wierzbicy z Orłem 7:0. Następnie pokonał na wyjeździe Start Krasnystaw 2:0 i zameldował się w finale.

Półfinały wojewódzkiego PP odbędą się w terminie od 22 maja do 5 czerwca 2019. Zwycięzca RPP na szczeblu okręgu Chełm zmierzy się z Motorem Lublin, triumfatorem RPP na szczeblu okręgu Lublin. Natomiast najlepsza ekipa PP na szczeblu Biała Podlaska (24 kwietnia w pierwszym półfinale dojdzie do starcia trzecioligowców, w którym Orlęta Radzyń Podlaski podejmą Podlasie Biała Podlaska, natomiast w drugim, tego samego dnia Bizon Jeleniec będzie gościł Orlęta Łuków) powalczy ze zwycięzcą PP na szczeblu okręgu Zamość (w finale zaplanowanym na 8 maja, Unia Hrubieszów zagra przed własną publicznością z Hetmanem Zamość).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czas na finał Regionalnego Pucharu Polski okręgu Chełm. Victoria Żmudź podejmuje Chełmiankę - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24