Czerniawski: Stać nas na wiele

Piotr Bąk
Marek Czerniawski podpisuje kontrakt z Wartą Poznań
Marek Czerniawski podpisuje kontrakt z Wartą Poznań Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
Warta Poznań zbliża się do końca swoich przygotowań do rundy wiosennej. Co zatem o swoich nowych podopiecznych myśli Marek Czerniawski, jakim wg niego klubem jest Warta?

Z trenerem warty rozmawiał Piotr Bąk.

Piotr Bąk: Długo zastanawiał się Pan nad przyjęciem propozycji prowadzenia Warty Poznań?
Marek Czerniawski:
Nie, dlatego że był to dla mnie kolejny krok w mojej trenerskiej karierze. Niewątpliwie był to dla mnie spory awans, jak wiadomo ostatnio pracowałem w II lidze (w Polonii Słubice przyp.red). Oczywiście prowadziłem rozmowy z włodarzami Warty, przedstawiłem im swoją wizję prowadzenia zespołu. Otrzymałem także jasne informacje odnośnie oczekiwań, co do mojej osoby. Tak jak wspomniałem decyzje podjąłem bardzo szybko.

Czy poza ofertą z Warty miał Pan jakieś inne propozycje?
Warta swoją ofertę wystosowała najszybciej ja ją zaakceptowałem. Dlatego później o żadnych innych propozycjach nie było mowy (śmiech).

Wydaje mi się, że Poznań oprócz Zielonej Góry jest dla Pana miejscem szczególnym. Czy zgodzi się Pan z tą opinią?
Oczywiście! Powiem nawet, że jeżeli chodzi o względy sportowe Poznań jest zdecydowanie na pierwszym miejscu. Z Lechem Poznań zdobyłem mistrzostwo Polski w 1990 roku, tutaj rozegrałem swoje mecze w ekstraklasie stąd wyjechałem do Francji gdzie spędziłem 4 lata. Tutaj powróciłem z wojaży na francuskiej ziemi. Jest to miejsce idealne do życia, w moim prywatnym rankingu zajmuje miejsce w ścisłej czołówce.

Praca w Warcie Poznań jest dla Pana największym wyzwaniem?
Na pewno największym trenerskim wyzwaniem, 1 liga jest jak dotąd najwyższą klasą rozgrywkową, w której udało mi się pracować. I poza tym jest to Poznań i to też ma w sobie pewien smaczek.

Co zatem może Pan powiedzieć o organizacji, infrastrukturze oraz samych zawodnikach Warty Poznań?
Warta jest dosyć specyficznym klubem, jest to bardzo rodzinny klub. Po tygodniu, który spędziłem w klubie po pojedynczych rozmowach, odbyła się Wigilia wszystkich sekcji Warty. Odbyła się ona w bardzo fajnej, miłej atmosferze. Na tym spotkaniu pojawiło się naprawdę wielu ludzi związanych z tym zasłużonym klubem. Poza małymi wyjątkami grają tutaj zawodnicy, którzy są z Poznania albo z Wielkopolski. I to też w jakiś sposób charakteryzuje Warte jako klub lokalny. Chciałbym tą tradycję podtrzymać. Według mnie jest to podążanie w dobrym kierunku. Dlatego, że w Poznaniu wychowuje się wielu zdolnych piłkarzy.

Jakie zatem, po obserwacji treningów, meczów sparingowych, może Pan wysunąć wnioski odnośnie swoich nowych podopiecznych?
Na pewno dużym plusem jest to, że ci zawodnicy są bardzo dobrze wyszkoleni technicznie. Są bardzo chętni do pracy, panuje tu taka rodzinna atmosfera. Dzięki tej atmosferze zawodnicy starają się polepszać swoją grę, poszczególne jej aspekty. Myślę, że to jest właśnie siła Warty.

Bardziej boli Pana odejście Marcina Klatta czy Adriana Bartkowiaka?
Na pewno oba te ubytki są dla nas bardzo dużą stratą. Jak duża przekonamy się w rundzie wiosennej, dlatego że byli to czołowi zawodnicy na swoich pozycjach. Bartkowiak oraz Klatt byli w czołówkach całej 1 ligi na swoich pozycjach. My jednak będziemy robić wszystko, aby je zniwelować i żeby zawodnicy występujący na ich pozycjach zrobili wiele dobrego dla klubu.

Czy Szymon Kaźmierowski jest w stanie zastąpić Marcina Klatta?
Myślę, że odpowiedź na Pańskie pytanie przyjdzie z czasem. Na razie ciężko to wychodzi „Kaziowi”, ciężko jest mu się wstrzelić. Podobną sytuację w Pogoni ma Marcin. Obserwujemy go i wiemy, że on także nie może zdobyć bramek w meczach sparingowych. Ja osobiście liczę na przełamanie „Kazia”, na to, że zdobędzie swoją pierwszą bramkę. Chciałbym, aby stało się to w dzisiejszym sparingu, dlatego, że ciążąca na nim presja wypełnienia luki po Marcinie nie zejdzie dopóki nie zdobędzie kilku bramek.

Co sądzi Pan o Arturze Marciniaku?
Artur będzie niewątpliwie wzmocnieniem naszego zespołu, jest to chłopak, który ostatnie bodajże dwa lata spędził w Bełchatowie. Myślę, że dużo skorzystał na tym pobycie, same jego podejście do zajęć do meczów jest bardzo profesjonalne, wiele się nauczył zarówno od trenera Lenczyka jak i Rafała Ulatowskiego. Wydaje mi się, że też stara się przekazywać cenne wskazówki innym zawodnikom i liczę, że będzie mocnym punktem mojego zespołu.

Jakie miejsce na mecie sezonu, będzie dla Pana satysfakcjonujące?
Na pewno każde wyższe niż to, które zajmujemy obecnie. Oczywiście chcielibyśmy zająć jak najwyższe miejsce, ale lepiej zrobić kibicom miłą niespodziankę na koniec niż naobiecywać teraz, że znajdziemy się w pierwszej trójce. Wydaje mi się, że ten zespół stać na zajęcie wyższego miejsca.

Kto Pańskim zdaniem może awansować do ekstraklasy?
Pewnym kandydatem do awansu wydaje się być Widzew Łódź, który ma sporą przewagę nad rywalami. O to drugie miejsce trwać będzie niesłychana walka. Spore aspiracje zgłosiła Pogoń, która będzie chciała utrzymać doskonałe drugie miejsce po rundzie jesiennej. Włączy się do tej walki kilka ekip, dlatego że dystansu punktowy dzielący wszystkie zainteresowane zespoły jest naprawdę niewielki. Decydujące będą pierwsze kolejki rundy wiosennej, która jest bardzo krótka i straty poniesione na samym początku mogą być nie do odrobienia.

Bardzo dziękuję za rozmowę
Ja również bardzo dziękuję i pozdrawiam!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24