Czesław Michniewicz o meczu Polska - Chile: Nie było żadnej paniki. Zagrali wszyscy ci, którzy mieli zagrać

Piotr Rzepecki
Piotr Rzepecki
PAP/Leszek Szymański
- Myślę, że dziś wygrała drużyna - powiedział zaraz po końcowym gwizdku selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz. Biało-Czerwoni pokonali Chile 1:0 w ostatnim meczu kontrolnym przed katarskim mundialem - Dziś wszyscy zawodnicy pokazali, że możemy na nich liczyć. Każdy udowodnił, że nie jest w tej kadrze przypadkowo.

Polska - Chile 1:0. Michniewicz: Dostałem kilka odpowiedzi

- Przeanalizujemy jeszcze ten mecz na spokojnie, już bez emocji - powiedział Michniewicz przed kamerami TVP Sport. - Na pewno zawodnicy dostarczyli kilka odpowiedzi. Najważniejsza dla mnie jest taka, że jak pytałem się jak czują po meczu, czy komuś coś dolega, to nikt niczego nie zgłaszał.

- Nie chcę publicznie oceniać moich zawodników - powiedział Michniewicz pytany o Żurkowskiego. - Jestem z postawy każdego z piłkarzy zadowolony. Wiedziałem czego mogę się spodziewać. Przykład Szymona pokazuje, że to wielka szkoda, iż tak mało minut rozegrał w klubie. W moim założeniu miał być bardzo ważnym zawodnikiem tej reprezentacji. Nie twierdzę, że tak nie będzie, ale na pewno łatwiej się gra piłkarzowi, który gra regularnie tak jak to było w czerwcu, kiedy Żurkowski przyjechał na zgrupowanie. Było widać w nim wtedy dużą moc. Wczoraj Marcelo Bielsa (były trener m.in. reprezentacji Argentyny i Chile, a także trener klubowy Lazio, Lille czy Leeds - red.) mówił o nim: monstrum. Przeanalizował 50 meczów naszej reprezentacji z czasów Adama Nawałki, z MŚ i zwrócił szczególną uwagę na Żurkowskiego. Ja też zwróciłem na niego uwagę, dlatego szkoda, że tych minut mu brakuje w klubie, ale w dalszym ciągu na niego liczę.

- Myślę, że dla defensywy najważniejsze jest to, że nie straciła bramki - przyznał trener poproszony o ocenę tej formacji. - Sami obrońcy nie bronili, pomagali im koledzy z innych formacji, ale jestem zadowolony z gry Kamila (Glika - red.). Widziałem, że boisko z każdą minutą stawało się trudniejsze i bałem się o niego, bo dopiero wrócił po kontuzji mięśniowej. Bałem się, że coś się może wydarzyć, że boisko będzie jeszcze trudniejsze. Stąd zmiana w przerwie - zmiana także ustawienia; zawodnicy wiedzieli, że jesteśmy przygotowani na kilka ustawień. Tu nie było żadnej paniki. Zagrali wszyscy ci, którzy mieli zagrać.

- Tak nie można na to patrzeć. Ja myślę, że wygrała drużyna - powiedział Michniewicz pytany o to, kto był "największym wygranym" spotkania z Chile. - Dziś wszyscy zawodnicy pokazali, że możemy na nich liczyć, nawet ci którzy mniej grali w klubach jak Bednarek, Glik, Krychowiak, Żurkowski, Świderski. O to mi chodziło, żeby zagrali i każdy z nich pokazał, że nie jest tu przypadkowo. Myślę też, że zmiana Damiana Szymańskiego pokazała jak ważną rolę pełni defensywny pomocnik. Krystianowi Bielikowi doskwierał lekki, niegroźny uraz (cały mecz pomocnik spędził na ławce - red.). Nie chcieliśmy ryzykować na tym boisku. Po tym jak chcieliśmy zmienić Krychowiaka, to właśnie tylko Damian był jedynym zawodnikiem o takiej specyfice. Dlatego też uważam, że to powołanie było jak najbardziej zasadne.

- Systemy? Może i gotowe, ale mamy kilka rozwiązań taktycznych. Nie boimy się zmian w trakcie meczu. Zawodnicy grają w klubach w różnych ustawieniach. Przyjeżdżają, grają dwa treningi, z czego jeden to rozruch po podróży, drugi rozruch przedmeczowy, i zaraz potem trzeba grać mecze. To są inteligentni piłkarze, na co dzień pracują ze świetnymi trenerami. W większości zagranicą, ale są też z polskiej ligi i uważam, że są przygotowani do tego, żeby te systemy zmieniać i nie ma na tym polu żadnego problemu.

- Myślę, że my też możemy coś wyciągnąć - powiedział trener pytany o to, czy grupowi rywale Polaków nie wychwycą z meczu z Chile pewnych schematów gry. - Dziś nasi obserwatorzy byli w Emiratach i obserwowali mecz Argentyny (wygrana 5:0 z ZEA - red.) - Nie spodziewamy się cudów, tak samo my dzisiaj cudów nie pokazaliśmy, ale zawsze coś się znajdzie jeśli się ogląda kilkanaście czy kilkadziesiąt meczów reprezentacji. Zwłaszcza w drużynie Meksyku, gdzie trener pracuje bardzo długo. My wszystko wiemy na temat Meksyku, myślę, że oni podobnie o nas.

- Na dzisiaj tak - stwierdził pewnie trener pytany czy ma w głowie podstawową jedenastkę na inaugurujący mecz na mundialu z Meksykiem. - Mam jedenastkę na Meksyk. Ja zawszę mówię: do obiadu tak, mam. Ale jutro też jest dzień, jeszcze jest pięć dni do rozruchu przedmeczowego. To się może wszystko zmienić. Jesteśmy przygotowani na różne warianty. Najważniejszą informacją dla mnie jest to żeby wszyscy zawodnicy byli zdrowi. Niczego nie obiecujemy, ale zrobimy wszystko, żeby zagrać dobre spotkanie.

REPREZENTACJA w GOL24

Zasłona dymna czy my po prostu tylko tyle potrafimy? W każdym razie jeśli tak chcemy grać w Katarze to nie ma co pakować ubrań na przebranie, bo wrócimy jeszcze w listopadzie. Polska po wyjątkowo słabej grze wyszarpała zwycięstwo z Chile w jedynym sparingu przed wylotem na mundial. Zobaczcie, jak widowisko przy Łazienkowskiej w Warszawie skomentowali internauci. Oto najlepsze memy.

Memy o Polska - Chile. Trzy mecze i domu? Męczy nas piłka! [GALERIA]

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24