Czesław Michniewicz został nagrodzony przez Kanał Sportowy żartobliwą statuetką "Trenera czwartkowego". Pod jego wodzą Legia Warszawa świetnie radziła sobie w europejskich pucharach, ale totalnie zawodziła w weekendy w PKO Ekstraklasie.
- Patrząc z perspektywy czasu – im dłużej nie pracuję w Legii, tym bardziej doceniam każdy dzień, który tam spędziłem. Wykonaliśmy fajną pracę. Gdy przechodziłem do stołecznego klubu, to postawiono przede mną cel, aby zrobić wszystko, żeby zagrać w Europie. Tak się stało. Jednak nie wiedziałem, że w momencie kiedy osiągniemy ten cel, to będzie mój początek końca - przyznaje Michniewicz w Kanale Sportowym.
51-letni trener przyznał, że szanse na jego zatrudnienie w lidze rosyjskie są, ale małe. - Walczymy o to, aby tak się stało. To mój cel, chciałbym popracować za granicą - przyznaje.
Michniewicz jest za to poważnie brany pod uwagę jako "ratownik" w reprezentacji Polski na zbliżający się marcowy mecz z Rosją. Jego zdaniem kadrę powinien poprowadzić Polak. - W obliczu tego, co nas czeka... W poniedziałek zjadą się reprezentanci, we wtorek przeprowadzą trening, w środę polecą do Moskwy. Musi być to polski trener. Mam faworyta, jest nim Adam Nawałka - zakończył Michniewicz.
źródło: Legia.net, Kanał Sportowy
EKSTRAKLASA w GOL24
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?