Czesław Michniewicz: Szkoda, że Mladenović nie ma polskiego obywatelstwa

Dziennikarze dopytywali o sytuację kadrową Legii. - Remy trenuje z trenerem przygotowania motorycznego. Na dzisiaj nie jest gotowy do gry. Zobaczymy w jakim czasie dojdzie do dyspozycji? Antolić? Karbownik? Gdyby Michał Probierz tego nie oglądał to bym powiedział (śmiech). Uczciwie podam, że Antolić nie będzie brany pod uwagę, mam nadzieję, że szybko wróci. Z Karbo jest inna sytuacja. Na razie mu się przyglądamy, decyzja jeszcze nie zapadła czy pojedzie do Krakowa, czy nie. Sytuacja z Kante powtarza się od dłuższego czasu: trenuje, odzywa się jakiś dawny uraz, potem znowu powtórka. Ja nie mogę na niego postawić, potrzebuję zdrowych piłkarzy. Valencia też trenuje indywidualnie. Zobaczymy czy będzie potrzebna jakaś długa przerwa.

Na konferencji obecny był też Filip Mladenović. Serb wrócił z bardzo udanego zgrupowania. Dla Serbii przeciw Rosji zdobył bramkę i zapisał dwie asysty. - Jestem bardzo zadowolony. Moja forma idzie do góry. Szkoda, że z kadrą nie awansowałem na Euro. Zasłużyliśmy na to, ale nie chcę już do tego wracać - mówi lewy obrońca. - Martwi nas trochę, że Mladen i Vako (Walerian Gwilia red.) nie awansowali na turniej. Cieszy mnie, że teraz są skoncentrowani na Legii - podkreślił trener Michniewicz.

- Szkoda, że Mladen nie ma polskiego obywatelstwa. Lewa strona w naszej reprezentacji jest do obsadzenia. W takiej formie byś się nam przydał - dodawał Michniewicz w kierunku podopiecznego.

- Cracovia to charyzmatyczny trener. To się przekłada na drużynę, która gra jak on. Michał jest impulsywny, wywiera presję, by zawodnicy się rozwijali. Czeka nas ciężki mecz, wiem, jak te spotkania wyglądają. Tu może decydować dyspozycja dnia i umiejętności. Każdy może wygrać - zaznaczył trener Legii.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy