Czwórka wspaniałych Baniaka

/Kurier Lubelski
Motor Lublin 0:0 Widzew Łódź
Motor Lublin 0:0 Widzew Łódź Sebastian Zawalski (Ekstraklasa.net)
Andrzej Rycak, Robert Mioduszewski, Przemysław Delmanowicz i Mariusz Sawa znaleźli się w sztabie szkoleniowym nowego trenera Motoru Bogusława Baniaka. - Jestem dla nich pełen podziwu, że zdecydowali się mi pomóc, pytając, czy mogą pracować w klubie, a nie pytając za ile - mówi Baniak.

W sztabie nie będzie podziału na asystentów i drugich trenerów. Wyżej wymieniona czwórka (wcześniej nowym kierownikiem drużyny został Marcin Wieczorek) ma swoje zadania do wykonania. Rycak, w przeszłości piłkarz Motoru, będzie odpowiadał za cykl przygotowań do sezonu, zajmował się motoryką, a także prowadził indywidualne treningi. - On zrobił niesamowitą karierę w Pogoni Szczecin. Natomiast Przemysław (był trenerem Motoru - red.) będzie odpowiadał za analizę gry naszych przeciwników i będzie moją prawą ręką przy ustalaniu taktyki. Ma dużą wiedzę, a ostatnio był na stażach w klubach angielskich i niemieckich. Z kolei Robert jest w Motorze już od jakiegoś czasu i dalej będzie opiekował się bramkarzami. Był jednym z najlepszych golkiperów w Polsce i jego doświadczenie bardzo się wszystkim przyda. Natomiast Mariusz wykonuje świetną pracę z juniorami i dalej ma to robić, a także będzie wprowadzał juniorów do piłki seniorskiej - zachwala wszystkich Baniak. Być może do sztabu dołączy także Mo-dest Boguszewski. Natomiast Paweł Maziarz, piłkarz Motoru, ma prowadzić zajęcia z wyróżniającymi się piłkarzami z całego regionu.

Wiosną drużyna ma grać systemem 4-2-3-1, a Baniak poszukuje wzmocnień do każdej formacji. - Chcę pozyskać czterech piłkarzy. Ci, co nie załapią się do naszej kadry, zostaną wypożyczeni do innych klubów, ale będziemy ich bacznie obserwować - dodaje trener.

W Motorze mają nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone i uda się uratować pierwszą ligę. Jeżeli nie, to w następnym sezonie zostanie podjęta próba awansu. - Decydujące w tej batalii będą marzec i kwiecień. Zamierzam wyselekcjonować grupę 16-17 ludzi, którzy będą walczyć, dopóki będą szanse. Jeśli się nie uda, wezmę wszystko na siebie i przyznam, że nie podołałem temu zadaniu. Ale na pewno postaram się stworzyć podwaliny dobrze funkcjonującego klubu - kończy Baniak.

- Na to półrocze miałem dwa cele. Pierwszym było zatrudnienie doświadczonego trenera i dziękuję panu Baniakowi, że zgodził się pracować w naszym zespole. Druga sprawa to przyciągnięcie do klubu biznesmena z naszego regionu, który miał kontakt z piłką nożną. Rozmowy cały czas trwają - tajemniczo mówi Grzegorz Szkutnik, prezes Motoru.

Tak samo zresztą jak nowy trener Bogusław Baniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24