Czy Arka spłynie do I ligi?

Piotr Bąk
Arka Gdynia 1:2 Korona Kielce (2)
Arka Gdynia 1:2 Korona Kielce (2) Pik (Ekstraklasa.net)
W pierwszym meczu 18. kolejki Arka Gdynia podejmie GKS Bełchatów. O ile dla gości mecz nie ma prawie żadnego znacznie, dla gospodarzy jest to spotkanie ostatniej szansy, które może zdecydować o tym, czy Arka zagra w nowym sezonie w ekstraklasie.

Podopieczni trenera Dariusza Pasieki niestety dla swoich kibiców swoje ostatnie mecze remisowali bądź też przegrywali. Ciężko szukać jakichkolwiek pozytywów w grze zespołu z Gdyni. Trzy ostanie mecze, z Koroną, Odrą i Jagiellonią skończyły się porażkami w stosunku 1:2. Wynik wskazuje na to, że gdynianie byli bardzo blisko zdobycia chociażby jednego punktu i tak właśnie było.

We wszystkich trzech meczach Arka doprowadzała do wyrównania albo wychodziła na prowadzenie. Najbardziej pechowy był mecz w Białymstoku, kiedy Arka straciła bramkę, i w efekcie trzy punkty, po strzale Tomasza Frankowskiego z 89 minuty.

- Ciągle wierzę, że jednak ten zespół się przebudzi, zacznie wygrywać. Jestem przekonany, że w lidze jest nawet 7-8 zespołów wcale nie lepszych piłkarsko od Arki - mówi dyrektor sportowy Arki, Andrzej Czyżniewski. Jego zdaniem drużynie brakowało szczęścia, czasami sędziowie nie spisywali się tak jak powinni. Czyżniewski przyznaje, że zespołowi brakowało też skuteczności i to właśnie jest element, nad którym podopieczni trenera Pasieki powinni szczególnie popracować.

GKS Bełchatów nie walczy w tym sezonie już absolutnie o nic. Do trzeciego w tabeli Ruchu Chorzów traci 9 punktów. Z drugiej strony bełchatowianie mają aż 10 oczek przewagi nad szóstą Lechią Gdańsk. Biorąc pod uwagę, że do końca sezonu zostały zaledwie 3 kolejki, pozycja podopiecznych Rafała Ulatowskiego zmianie nie ulegnie.

W rundzie wiosennej w barwach GKS-u bardzo dobrze spisuje się duet Mateusz Cetnarski - Dawid Nowak. Zarówno jeden jak i drugi to nadzieja reprezentacji Polski na najbliższe lata. Cetnarski dysponuje soczystym uderzeniem zza pola karnego, potrafi także doskonale dograć piłkę do kolegów. Natomiast Nowak jest prawdziwym lisem pola karnego. Mało, który napastnik w naszej lidze potrafi tak idealnie ustawiać się w polu karnym. Największą wadą piłkarza są kontuzje, przez które młody napastnik traci wiele spotkań. Gdyby nie urazy Nowak pewnie konkurowałby z Robertem Lewandowskim o koronę króla strzelców.

Przed spotkaniem nie trudno usłyszeć opinie, że GKS przez swoją pozycję w tabeli nie będzie odpowiednio zmotywowany na ten pojedynek. Kto jak kto, ale Rafał Ulatowski jest trenerem, który nie kalkuluje. Prowadzone przez niego zespoły nigdy nie odpuszczają, możemy być więc pewni, że tak będzie podczas spotkania z gdyńską Arką. A GKS może spuścić Arkę do pierwszej ligi.

Materiał z konferencji prasowej przed meczem Arki Gdynia z GKS-em Bełchatów:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24