Czy Krzysztof Wingert zainwestuje w ŁKS?

Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki
Dzisiaj odbędą się rozmowy na szczycie w ŁKS
Dzisiaj odbędą się rozmowy na szczycie w ŁKS Maciej Mrówka
Krzysztof Wingert, który nadal chce objąć akcje z nowej emisji w Łódzkim Klubie Sportowym ma spotkać się w środę w Łodzi z Jarosławem Turkiem, szefem rady nadzorczej klubu. Być może zatem w środę zapadnie decyzja, czy Wingert zostanie głównym udziałowcem łódzkiego klubu.

Sytuacja ŁKS jest bardzo trudna i bez pozyskania nowego udziałowca klubowi będzie bardzo trudno nie tylko walczyć o utrzymanie w pierwszej lidze, ale nawet przetrwać wiosnę. Nieoficjalnie wiadomo, że Wingert mógłby kupić akcje za trzy miliony złotych, wpłacając te pieniądze do spółki. Dzięki temu ŁKS stanąłby na nogi.

Szefowie ŁKS nie poinformowali jeszcze o zakończeniu audytu, ale skoro w środę ma dojść do rozmów Turka z Wingertem to należy domyślać się, że został on zakończony. Audytorzy z wynajętej firmy mieli oszacować całkowite zadłużenie ŁKS, by Wingert wiedział, w co inwestuje. A dług jest poważny i obejmuje m.in. bardzo wielu piłkarzy, którzy w ostatnich latach grali w ŁKS. Łódzki klub nie zapłacił np. Brianowi Obemowi, który zagrał w łódzkim klubie kilka razy w... 2010 roku. To pokazuje skalę zaległości przy al. Unii.

Na efekt rozmów na szczycie czeka też trener Marek Chojnacki, który z różnych stron słyszy, że działacze nie są zadowoleni z jego pracy, ale wprost nikt mu tego nie powiedział. Tym bardziej, że trener ŁKS, który wolałby już nie wyjeżdżać z Łodzi, dostał propozycję z Zawiszy Rzgów. Jeśli zatem szefowie łódzkiego klubu nie wiążą przyszłości z Chojnackim, to byłoby elegancko, gdyby sam zainteresowany dowiedział się o tym jak najszybciej. Warto, by rządzący w ŁKS o tym pomyśleli i nie blokowali Chojnackiemu możliwości otrzymania nowej pracy.

Przypomnijmy, że piłkarze łódzkiego klubu mają wrócić do treningów 7 stycznia. Tak zaplanował Chojnacki i prawdopodobnie - nawet jeśli dojdzie do zmiany na stanowisku trenera - data rozpoczęcia treningów w Nowym Roku się nie zmieni. Na razie nie wiadomo, czy piłkarze mogą liczyć na zorganizowanie zimowego zgrupowania. Chojnacki wstępnie zaplanował wyjazd do jednego z ośrodków w górach, ale wszystko zależy od stanu finansów łódzkiego klubu. Trudno jednak spodziewać się, że klub wyda kilkadziesiąt tysięcy złotych na zgrupowanie, skoro piłkarzom płaci - i to nieregularnie - średnio po 3-4 tysiące złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24