Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy pogonią dziś łodzian?

Kuba Tarantowicz
Pogoń Szczecin 2:2  Podbeskidzie Bielsko-Biała
Pogoń Szczecin 2:2 Podbeskidzie Bielsko-Biała Dawid Bylok (Ekstraklasa.net)
Dzisiejsze spotkanie dwóch zasłużonych dla polskiego futbolu klubów, Pogoni Szczecin i Łódzkiego Klubu Sportowego ma tylko jednego faworyta. Trudno żeby było inaczej skoro ŁKS do tej pory na wyjazdach zdobył tylko jeden punkt.

Pogoń Szczecin to tegoroczny beniaminek I ligi. Fakt ten nie przeszkadza jednak klubowi z Pomorza w prezentowaniu wysokiej formy i zajmowaniu miejsca w czołówce tabeli. Ostatni mecz szczecinianie, co prawda tylko zremisowali z outsiderem ze Stalowej Woli, ale w rozgrywkach Unibet I ligi zdobyli już 19 punktów. Powszechnie za najlepszy występ Pogoni w tym sezonie uważa się wygrany 3:1 mecz z Górnikiem w Zabrzu. „Portowcy” kończyli ten mecz w osłabieniu, a mimo to potrafili zwyciężyć na boisku ówczesnego lidera. Najlepszym w tym sezonie graczem, a także najskuteczniejszym strzelcem jest Olgierd Moskalewicz.. Doświadczony gracz przybył do Szczecina z Arki Gdynia latem tego roku, ale tak naprawdę należałoby napisać „powrócił”, ponieważ dla Moskalewicza jest to już trzecia przygoda z Pogonią. Wcześniej „Olo” grał w bordowo-niebieskiej koszulce w latach 1992-1999 i 2003-2004.

W dzisiejszym spotkaniu Pogoń będzie faworytem nie tylko ze względu na fatalną wyjazdową passę ŁKS. U siebie szczeciński klub wygrał do tej pory 4 mecze i zremisował 2. Również atmosfera wokół drużyny przemawia na korzyść gospodarzy. Mecze na stadionie przy ulicy Karłowicza regularnie ogląda około 8 000 widzów, którzy mogą być bardzo zadowoleni z postawy swojej drużyny. Na meczach ŁKS frekwencja też nie jest niska, ale sprawy pozasportowe zupełnie przesłaniają kwestie związane z formą i wynikami osiąganymi przez drużynę. Niedawno w prasie pojawiły się informacje, że łódzka drużyna po zakończeniu rundy jesiennej może być wycofana z rozgrywek. Trener Wesołowski na domiar złego będzie musiał dzisiaj ustawić drużynę bez możliwości skorzystania z Tomasza Hajty, Pawła Drumlaka, Mieczysława Sikory i Gabora Vayera. Szczególnie (nie tylko ze sportowych względów) może być widoczny brak drugiego z nich. Odkąd Drumlak po kontuzji poprawiła się jakość gry drugiej linii ŁKS. Poza tym mecz w Szczecinie mógł być dla niego podróżą sentymentalną. Doświadczony pomocnik urodził się w Szczecinie a w Ekstraklasie zadebiutował właśnie w barwach Pogoni. Epizod w szczecińskim klubie ma za sobą także bramkarz łodzian Bogusław Wyparło. Dzisiaj powróci on do bramki ŁKS po dwóch meczach nieobecności. Zastępujący go w Nowym Sączu i w Otwocku Jakub Skrzypiec niczym szczególnym się nie wyróżnił i dziś zasiądzie na ławce rezerwowych.

Obie drużyny wielokrotnie grały ze sobą w rozgrywkach Ekstraklasy - ostatni raz w sezonie 2006/2007. Wtedy oba mecze wygrał ŁKS (4:0 w Łodzi i 1:0 w Szczecinie).

Prawdopodobne składy:
Pogoń: Janukiewicz - Wróbel, Nowak, Mysiak, Woźniak - Rogalski, Koman, Parzy, Petasz - Moskalewicz, Lebedyński.
ŁKS: Wyparło - Ognjanović, Sierant, Adamski, Klepczarek - Wolański, Łakomy, Mączyński, Świątek - Kujawa, Gikiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24