Czy prezydent Katowic chce "wygasić" GKS Katowice? Mamy odpowiedź Marcina Krupy

Zamieszanie z budową nowego stadionu GKS Katowice trwa od kilkunastu tygodni, czyli od momentu, gdy projektująca obiekt firma RS Architekci popełniła błąd w kosztorysie. 28 listopada do Urzędu Miasta dotarła dokumentacja wraz z kosztorysem wykonawczym na kwotę ponad 561 mln zł. Pracownia skorygowała swoje obliczenia do poziomu 396,5 mln złotych brutto. Sam stadion plus hala,w sumie kosztują według nowej wyceny netto 156 mln zł (ok. 180 mln z VAT-em).

Od złożenia nowej dokumentacji wokół sprawy zapadła cisza, nie licząc fatalnego w formie i treści 'Magazynu Śledczego Anity Gargas" w TVP 1, po którym prezydent Marcin Krupa oświadczył, że w grę wchodzi sprawa sądowa przeciwko jego twórcom. Także ten wątek nie miał jednak dalszego ciągu. W sprawie stadionu komentarzy nie udziela ani miasto, ani architekci.

Tymczasem w poniedziałek na portalu regiony.rp.pl prezydent Marcin Krupa udzielił wywiadu poświęconego głównie kwestiom komunikacyjnym Katowic. W obszernej rozmowie znalazł się jednak zaskakujący wątek dotyczący nowej areny GKS Katowice.

Wypowiedź prezydenta Marcina Krupy:

"Po pierwsze, to nie jest stadion GKS, to nie będzie dla nich prezent. Będzie na nim grała każda drużyna płacąca za wynajem. Tak jak Gieksa.Stoimy przed pytaniem: czy budować czy nie, a jeśli nie, co z klubem. Czy go zwinąć? Sprzedać? Jeśli chodzi o projektanta, to negocjujemy z nim. Bo nie taki produkt zamawialiśmy. Projektanci muszą pomyśleć, jak uszczuplić ten projekt, by nie stracił na atrakcyjności, ale zmieścił się w tej naszej cenie. Daliśmy sobie czas na rozmowy i ustalenia do końca lutego."

To zaskakująca deklaracja w kontekście wszystkich wcześniejszych wypowiedzi prezydenta, który gwarantował budowę stadionu bez względu na sytuację sportową klubu. Wątek samej przyszłości GKS-u też jest sygnałem, że idea klubu wielosekcyjnego może doczekać się modyfikacji.

Zdaniem kibiców - gorąco komentujących tę wypowiedź prezydenta na forach internetowych - przytoczone słowa mogą wiązać się z nieoficjalnymi wieściami o przemodelowaniu klubu z Bukowej. Z jego struktur miałaby zostać wyłączona siatkówka, podobny scenariusz rozważany jest także w kontekście sekcji hokejowej.

Dziennik Zachodni zwrócił się do prezydenta Marcina Krupa o rozszerzenie wypowiedzi dotyczącej przyszłości klubu i kwestii związanej z opcją zaniechania budowy nowego stadionu GKS-u.

Odpowiedź prezydenta Marcina Krupy na pytania Dziennika Zachodniego:

Zdecydowanie podtrzymujemy chęć budowy stadionu miejskiego - cały czas prowadzimy działania w tej sprawy - trwają rozmowy z projektantem. Fragment wspomnianego wywiadu pokazuje ze temat stadionu miejskiego i wspierania GKS jest ze sobą związany funkcjonalnie. Jeśli decydujemy się wspierać GKS to konsekwencją jest budowa stadionu miejskiego, który GieKSa będzie mogła wynajmować. Drugą opcją jest rezygnacja z budowy stadionu, której naturalną konsekwencją byłoby zaprzestanie finansowania GKS-u. Jednak takiego wariantu nie bierzemy pod uwagę. Konsekwentnie powtarzam że stadion miejski powstanie i będziemy wspierać Giekse. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji w której prywatny inwestor chętnie zainwestuje w klub".