Czy Tomasz Kaczmarek musiał odejść z Lechii Gdańsk? Były trener nie ma złudzeń. "Co to w ogóle znaczy, że zawodnik się pokłócił z trenerem?"

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Jakub Steinborn
Trener Tomasz Kaczmarek został w nocy ze środy na czwartek zwolniony z Lechii Gdańsk. - Trzeba było się tego spodziewać - uważa Jacek Grembocki, były piłkarz m.in. Lechii i reprezentacji Polski.

Tomasz Kaczmarek nie jest już trenerem Lechii Gdańsk. To dla pana duże zaskoczenie czy jednak należało się takiej decyzji spodziewać?

Jacek Grembocki: Jeśli w poprzednim sezonie zająłeś czwarte miejsce, a teraz jesteś ostatni, to niestety, ale trzeba było się tego spodziewać. Sukces trenera, bo jednak należy tak nazwać awans Lechii do eliminacji Ligi Konferencji Europy, jest jednocześnie jego porażką. Byłem na meczu z Rapidem Wiedeń i naprawdę fajnie to wyglądało. Nic nie zapowiadało tragedii. Teraz Lechia jest na nizinach tej ligi. Przez grę w pucharach nie było wystarczająco dużo czasu na przygotowania, do tego dochodzi duża liczba meczów, podróże. Ktoś powie, że na zachodzie grają i nikomu to nie przeszkadza. Oczywiście, ale tam piłkarze kosztują po 70 milionów euro. Tam są ludzie z najwyższej półki, którzy mogą grać mecze co chwilę. Ci z niższej półki niestety mają z tym problemy, co widzimy w polskiej piłce od wielu lat.

Proszę spojrzeć, że w sztabie szkoleniowym byli sami młodzi ludzie. Który z nich jako piłkarz lub trener brał udział w europejskich pucharach? Który z nich przeżył wcześniej taki kryzys po pucharach? Który z nich wiedział, jak z tego dołka wyjść? W klubie piłkarskim najważniejszy musi być pierwszy trener i musi otaczać się mądrymi ludźmi. Byłem w Polonii Warszawa i można było wiele zarzucić panu Wojciechowskiemu, ale powiedział mi kiedyś jedną rzecz: "Jacek, otaczaj się tylko mądrymi ludźmi". Proszę mi pokazać doświadczoną osobę w sztabie Lechii. Nic im nie ujmuję, na pewno znają się na swojej pracy, ale który ma na tyle doświadczenia, że wie jak wyprowadzić drużynę z kryzysu? Żaden. Spotkali się z tym po raz pierwszy. Młody trener nie miał szans się z tego wygrzebać.

Pewnie w ostatnich tygodniach nie pomogło mu to, że pokłócił się z Flavio Paixao. Odebrał mu opaskę kapitańską.

Mam wielki szacunek do Flavio, ale co to w ogóle znaczy, że zawodnik się pokłócił z trenerem? Zawodnik jest od grania. On ma słuchać trenera, a nie dyskutować. Zawodnik musi się poddać dyscyplinie i zasadom panującym w zespole. Jeżeli jest sytuacja konfliktowa, zawsze wygrywa trener. Nie może być inaczej. Jeżeli przegra, no to jest zwolniony. I ta sytuacja niezbyt dobrze świadczy o klubie. Żeby piłkarz kłócił się z trenerem? To najwyraźniej trener musi być na niskim poziomie. Ale Kaczmarek nie był na niskim poziomie. To mnie dziwi.

Tam chodziło o to, że Flavio chciał grać jak najwięcej, ale trener miał inne zdanie na ten temat.

Jeżeli ktoś podpisuje kontrakt z 36-letnim zawodnikiem, to musi mu wytłumaczyć jego rolę w zespole. I albo się na nią godzi, albo nie. Jeżeli na początku ustalenia były inne, a potem zostały zmienione, no to faktycznie powstał problem. Wtedy akurat jestem w stanie zrozumieć zawodnika. Bo co innego oczekiwał on, a co innego działacze. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że jeśli Flavio bronił się sportowo, to wiek nie ma żadnego znaczenia. Wystawiam go w takim wymiarze, w jakim da radę. Jeżeli nie da rady i jest wyeksploatowany, to siada na ławce. Proste. Ale nie może być tak, że raz zagra jeden, a raz drugi. Wcześniej czy później trener przepadnie. To nie jest gra w karty. To materiał ludzki. Ja też, będąc piłkarzem, nie chciałbym usłyszeć od trenera, że będę grał z białymi, ale już z niebieskimi nie. No to chwila, na jednych jestem dobry, a na drugich za słaby? Mam wrażenie, że trenerzy chcą być w ten sposób oryginalni i pokazać za wszelką cenę, że wiedzą, co robią. Nigdzie takie coś nie wypali, a szczególnie w Lechii, gdzie jest dwóch napastników na krzyż.

W gronie kandydatów do zastąpienia trenera Kaczmarka wymienia się takie nazwiska jak Jan Urban, Dariusz Banasik, Aleksandar Vuković. Lista jest długa.

Trzeba dobrać trenera odpowiedniego do sytuacji w klubie. Na pewno musi mieć silną osobowość. Ja ciągle słyszę, że w Lechii są jakieś konflikty, niezależnie od tego, kto jest tu trenerem. Może niektórzy piłkarze są tu za długo? Albo trzeba przewietrzyć szatnię albo po prostu zatrudnić trenera, który będzie w stanie jakoś to utrzymać.

Zagranicznych opcji nie brałby pan pod uwagę?

Nigdy nie byłem fanem zagranicznych opcji. Niewielu trenerów z innych krajów sprawdziło się w polskiej lidze. Dajmy szansę Polakom. Czasu jest mało, a sytuacja w Lechii nie należy do łatwych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24