Zamiar sprzedania grającego w I lidze (drugi poziom rozgrywkowy) GKS-u jest faktem. Prezydent Tychów Andrzej Dziuba nawet w trakcie tegorocznej kampanii wyborczej mówił o poszukiwaniu inwestora, który z jednej strony odciążyłby budżet miasta, a z drugiej - zapewnił klubowi stabilność i rozwój. W sierpniu prezydent Dziuba chwalił się wyodrębnieniem GKS-u z miejskiej spółki Tyski Sport, właśnie po to, by ułatwić przyszłą transakcję.
Przygotowania do niej już się rozpoczęły. Dziś w Tychach zjawili się przedstawiciele najpoważniejszego z dotychczasowych inwestorów, chętnych do przejęcia GKS-u. Miasto potwierdza, że obecnie trwają prace nad wyceną klubu, przyznaje też, że zainteresowanie inwestycją w tyskich futbolistów zgłosiło kilka zagranicznych firm.
- Mówimy o kilku inwestorach. Najprawdopodobniej za kilka tygodni klub zaprosi ich do rokowań. To dopiero początek drogi do zmiany właściciela GKS-u - mówi Ewa Grudniok, rzeczniczka urzędu miasta Tychy.
Nazwa firmy, której reprezentacja zjawiła się dziś w Tychach, jest oczywiście trzymana w tajemnicy. Ale według naszych ustaleń, może chodzić o międzynarodowy holding City Football Group, będącego w rękach Abu Dhabi United Group. Tak, ten sam, do którego należy przede wszystkim słynny Manchester City. Przez 10 lat władzy szejków w angielskim klubie, na same transfery piłkarzy wydano 1,3 mld funtów. Oczywiście, w rękach City Football Group jest też sporo innych znanych drużyn: amerykańska New York City FC, australijska Melbourne City FC, Yokohama F. Marinos w Japonii, Club Atlético Torque w Urugwaju czy hiszpańska Girona FC. Czy kolejny będzie GKS Tychy?
- Jest bardzo prawdopodobne, że klubów będziemy mieli jeszcze więcej. Szukamy w wielu miejscach na świecie – tak o światowej ekspansji mówił w marcu tego roku Tom Glick, szef City Football Group.
Jak udało nam się ustalić, przedstawiciele inwestora sami zgłosili się do Tychów. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku miasto przeznaczyło na utrzymanie piłkarzy GKS ponad 3 mln zł. Niewykluczone, że władze Tychów będą nalegać na pozostawienie w swoich rękach części udziałów klubu. "W każdej sytuacji chcielibyśmy mieć prawo głosu. Żeby zabezpieczyć klub w każdej możliwej sytuacji. Różnie bywa w profesjonalnym futbolu" - powiedział jeden z naszych rozmówców.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
COP24 w Katowicach: Jakie są cele Szczytu Klimatycznego?
COP24 w Katowicach: Arnold Schwarzenegger o ochronie środowiska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?