Przypomnijmy: Damjan Bohar wrócił do KGHM Zagłębia Lubin po dwuletnim pobycie w chorwackim NK Osijek. 30 lipca odmówił występu w meczu drugoligowych rezerw, które mierzyły się z rezerwami Śląska Wrocław. Słoweniec po powrocie do Polski nie jest w najwyższej formie, a na dodatek przyplątał mu się drobny uraz.
W efekcie zagrał tylko raz, w meczu 1. kolejki nowego sezonu ze Śląskiem Wrocław. Potem wspomniany uraz wykluczył go z meczu z Legią Warszawa, a następne spotkanie z Piastem Gliwice — 29 lipca — przesiedział na ławce rezerwowych. Sztab chciał, żeby „Bohi” odzyskał rytm meczowy i dzień później zagrał w meczu rezerw, ale to nie spodobało się 16-krotnemu reprezentantowi Słowenii. Niespełna 31-letni skrzydłowy odmówił występu i finalnie nie znalazł się w kadrze meczowej.
Zarząd oraz pion sportowy postanowił uderzyć pięścią w stół i pokazać, że w Zagłębiu nie ma miejsca na gwiazdorzenie. Prezes Michał Kielan nałożył na Bohara karę finansową, a sztab do odwołania przesunął Słoweńca do rezerw. Spędził tam tydzień, zagrał pełne 90 minut ze Zniczem Pruszków, karę zapłacił i wykazał skruchę, dlatego decyzją trenera został przywrócony do pierwszej drużyny. Trenuje z nią od poniedziałku i ma czystą kartę.
Miedziowi wciąż na niego liczą i żadna ze stron nie chciała, by ten incydent przekreślił dalszą współpracę. Zagłębie po czterech kolejkach ma na koncie 5 punktów i plasuje się na 10. miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy. W najbliższy piątek (12 sierpnia) o godz. 18 Miedziowi zagrają na wyjeździe z Miedzią Legnica. Będą to derby Zagłębia Miedziowego.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?