Quintana, który we wrześniu przeniósł się do arabskiego Al Ahli Jeddah za 500 tysięcy euro, rozpoczął swoją przygodę w Arabii Saudyjskiej od strzelenia bramki w swoim debiucie, jednak z czasem tracił swoją pozycję w drużynie Christiana Grossa. Były szkoleniowiec FC Basel z rozpoczęciem 2015 roku zupełnie zrezygnował z usług Hiszpana, którego w ostatnich tygodniach nie włącza nawet do kadry meczowej.
Ze względu na przepisy transferowe FIFA, niespełna 28-letni zawodnik ma ograniczone pole manewru przy wyborze nowego klubu. W grę wchodzi tylko powrót do Jagiellonii lub przejście do jednego z klubów grających w systemie wiosna-jesień. W obu przypadkach możliwe by było tylko i wyłącznie wypożyczenie, bowiem Hiszpan ani myśli rozwiązywać wielomilionowego 'kontraktu marzeń', jaki podpisał pięć miesięcy temu. Wg naszych informacji bliżej jest mu do powrotu do Białegostoku, gdzie mógłby pomóc drużynie Michała Probierza w walce o czołowe miejsca Ekstraklasy oraz odbudować własną formę przed letnim oknem transferowym. Co więcej, jego wypożyczenie do Jagi miałoby być całkowicie darmowe, jako że Arabowie do tej pory nie zapłacili drugiej raty za wrześniowy transfer definitywny hiszpańskiego pomocnika.
Bardzo podobna sytuacja dotyczy gruzińskiego obrońcy George'a Popchadze, który w zeszłym sezonie również reprezentował barwy Jagiellonii. Po zakończeniu rozgrywek Gruzin na prośbę klubu zgodził się na rozwiązanie dość wysokiego kontraktu obciążającego budżet białostockiego klubu i dość długo nie mógł znaleźć nowej drużyny. Z końcem września związał się krótką umową z przeciętnym gruzińskim Sioni Belnisi, ale już od początku lutego bieżącego roku jest ponownie wolnym zawodnikiem.
Popchadze niedawno przebywał na testach w białoruskim Dynamie Mińsk, ale teraz może wrócić do Jagiellonii, która po poważnych kontuzjach Martina Barana i Marka Wasiluka szuka bocznego obrońcy, który mógłby grać zarówno na prawej, jak i lewej stronie defensywy. Te wymagania spełnia jedenastokrotny reprezentant Gruzji, a co więcej, miałby trafić do Białegostoku na zdecydowanie niższych warunkach finansowych niż półtora roku temu.
Obaj zawodnicy nie mogliby liczyć z miejsca na grę w pierwszej jedenastce Jagi, gdyż od dłuższego czasu nie znajdują się w rytmie meczowym. W przypadku Popchadze trzeba by było dodatkowo załatwić wszelkie formalności wizowe i związane z pozwoleniem na pracę. Wszelkie decyzje w tej sprawie powinny zapaść w najbliższych dniach.
Obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?