- Był to na pewno bardzo wartościowy mecz sparingowy. Pierwsza połowa toczyła się w bardzo dobrym tempie. Był taki moment, że Górnik nas trochę przycisnął, ale ja się w sumie z tego ucieszyłem, bo mogłem zobaczyć jak zespół reaguje w trudnych chwilach. Ostatecznie wróciliśmy na dobre tory, ale - paradoksalnie - właśnie wtedy straciliśmy bramkę - opisuje sobotni sparing z Górnikiem Łęczna, Daniel Myśliwiec, trener Stali Rzeszów.
- Druga połowa była już zupełnie inna. Bardzo często gościliśmy na połowie Górnika i naprawdę fajnie to wyglądało. Co ważne, szybko odbieraliśmy piłkę rywalowi, a przecież nie graliśmy z byle kim. Przeciwnicy stworzyli sobie dwie sytuacje, ale można powiedzieć, że było to wliczone w koszty, bo graliśmy odważnie - kontynuował Daniel Myśliwiec.
- Podsumowując, ten mecz sparingowy jest bardzo dobrym prognostykiem na przyszłość. Patrząc z boku, nie było widać różnicy między czołowym zespołem 1 ligi, a nami - zakończył trener Stali Rzeszów.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?