Chyba przypomniał się pan krakowskim kibicom, szczególnie, że to Lechia wyjeżdża stąd zwycięska.
To już któryś z kolei mój powrót na Reymonta. Udało się wygrać kiedyś w pucharze, raz w lidze. Dziś zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty i jesteśmy zadowoleni. Rozegraliśmy dobre spotkanie, bardzo mądrze taktycznie i tak właśnie miało być.
Nie wychodziły wam poprzednie mecze, nie potrafiliście wygrać. Przełamanie nadeszło dziś, czy cieszy fakt, że stało się to w spotkaniu przeciwko aktualnemu Mistrzowi Polski?
Każda wygrana w lidze cieszy, a tym bardziej na terenie Mistrza Polski. To nas na pewno podbuduje. Myślę, że już najbliższych meczach będziemy punktować.
W przyszłym tygodniu czeka nas przerwa w rozgrywkach na zgrupowanie kadry. Czy to nie wybije was z rytmu, który najwyraźniej złapaliście dzisiaj?
Uważam, że nie. My jesteśmy zawodowcami, więc będziemy jeszcze ciężej pracować i sądzę, że w kolejnym meczu przeciwko Górnikowi Zabrze pokusimy się o kolejny komplet punktów.
Piotr Wiśniewski zaprezentował się dziś naprawdę dobrze, to on zdobył zwycięskiego gola. Wygląda na to, że może być panu trudniej wskoczyć do podstawowej jedenastki Lechii.
Piotr może grać i z boku i z przodu. Cieszę się, że strzelił bramkę, która zadecydowała o naszej wygranej. „Wiśnia” podnosi poprzeczkę, a rywalizacja dobrze wpływa na zespół.
Boisko opuszczał pan kulejąc, czy to coś poważnego?
Nie, to tylko lekkie stłuczenie. Zderzyłem się z Radkiem Sobolewskim, ale myślę, że za 2-3 dni będzie już w porządku.
Z Krakowa, Kasia Guzik
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?