Z zawodnikiem rozmawiał Paweł Stankiewicz.
Rozpamiętujecie jeszcze porażkę z Legią i straconą szansę na ogranie w ciągu kilku dni dwóch czołowych drużyn w Polsce?
Jeszcze następnego dnia rozmawialiśmy o Legii, ale teraz to już historia. Przed nam mecz z Zagłębiem i w Lubinie chcemy wygrać. Naszym celem jest miejsce w czołowej ósemce ekstraklasy, a jeszcze lepiej byłoby utrzymać szóstą pozycję, którą w tej chwili zajmujemy. Musimy jednak zdobywać punkty.
W meczu z Legią zostałeś zmieniony w przerwie i pojawiły się plotki, że doszło do ostrej wymiany zdań między Tobą i trenerem Tomaszem Kafarskim?
To bzdura. Nic takiego nie miało miejsca. W pierwszej połowie dostałem żółtą kartkę i grałem na pograniczu faulu. Trener miał obawy, że dostanę czerwoną kartkę i mnie zmienił. Taka była decyzja szkoleniowca, a ja ją szanuję.
Zagłębie, podobnie jak wy, zdobywa więcej punktów na wyjazdach. Zatem gra w Lubinie to wasz atut?
Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, że na boiskach rywali lepiej punktujemy. Może to wynika z tego, że mamy możliwość grać tak, jak lubimy i wyprowadzać kontry. Zagłębie gra dobrze i spodziewam się interesującego meczu.
W spotkaniu z Legią opadliście w końcówce z sił?
Na pewno nie. Nikt z chłopaków nie narzekał, że zabrakło mu "pary". Zagraliśmy bardzo dobrze przez 30 minut, a potem już nam się gra nie układała. Pamiętajmy też, że Legia to klasowy zespół, ale i tak szkoda wyniku, bo mogliśmy wygrać.
Nie ma zatem obaw, że znowu musicie grać co kilka dni? W sobotę z Zagłębiem, a już we wtorek w Remes Pucharze Polski z Jagiellonią.
Nie ma obaw i być nie może. Już z Wisłą pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać z silnymi rywalami. Na pewno bardzo chcemy wygrać dwumecz z Jagiellonią, bo doszliśmy już do półfinału. Chcemy zagrać w Bydgoszczy w finale i powalczyć o Puchar Polski.
Ważniejszy jest mecz z Zagłębiem czy Jagiellonią?
Chcemy wygrywać, bo to nam sprawia radość. Jedziemy do Lubina po trzy punkty, a z Jagiellonią będziemy chcieli wypracować sobie zaliczkę przed rewanżem. Widziałem ostatnie dwa mecze Jagiellonii i z czwórki półfinalistów gra chyba obecnie najlepszą piłkę.
Możesz być zadowolony ze swojej formy, po faulach na Tobie są karne, a rywale łapią kartki...
I tylko goli mi brakuje do pełni szczęścia. Z drugiej strony aż tak dużo tych sytuacji w tej rundzie nie miałem. Jeśli jednak będziemy wygrywać bez moich goli, ale przy moim udziale, to będę zadowolony.
Łapiesz dużo kartek, a dwóch z trzech, jakie dostałeś, mogło nie być.
Dwie kartki złapałem za głupotę, bo za dyskusje z sędziami. Taki już mam charakter. Wierzę jednak, że w pozostałych ośmiu meczach już kartki nie dostanę i ominie mnie przymusowa pauza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?