Rzecznik ŁKS Jarosław Paradowski powiedział: - Nie idziemy do pani prezydent po jałmużnę, nie idziemy po pieniądze, bo zdajemy sobie sprawę, że to nie jest takie proste. Musimy jednak poinformować panią prezydent o podjętych decyzjach. Liczymy, że uda nam się wspólnie znaleźć wyjście z tej trudnej sytuacji i do upadłości klubu nie dojdzie.
W tym samym czasie przed Urzędem Miasta Łodzi zamierzają demonstrować kibice ŁKS. Fani domagają się od władz Łodzi pomocy dla klubu. Jednak manifestacja kibiców nie będzie legalna!
Podkom. Adam Kolasa powiedział: - Policja nie została powiadomiona drogą oficjalną o planach zgromadzenia mającego się odbyć 23 stycznia 2012 roku. Pomimo to dysponujemy na ten temat wiedzą i jesteśmy przygotowani do ewentualnych działań. Liczymy, że zachowanie uczestników "manifestacji" nie będzie wymagało interwencji policji. Jednak w razie potrzeby będziemy podejmować stosowne działania, aby nie doszło do zakłócenia porządku w mieście ani paraliżu komunikacyjnego.
Trudno liczyć, że odniesie skutek presja ze strony kibiców. Zresztą zdania na temat sytuacji klubu są podzielone. Prawdziwi kibice, którym krwawią serca mają nadzieję, że 104-letni klub nie zniknie, że nie trzeba będzie wycofywać drużyny z ekstraklasy. ŁKS był już kilka razy w podobnie głębokim kryzysie, ale zawsze stawał na nogi...
Zapisz się na piłkarski NEWSLETTER! - codziennie najważniejsze wydarzenia na Twojej skrzynce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?