Derby stolicy dla Polonii

Mariusz Citkowski
Polonia Warszawa ograła rywala zza miedzy Legię Warszawa 3:0. Derby stolicy, a szczególnie druga połowa nie rozczarowały, a jedną z bramek zdobył Euzebiusz Smolarek.

Tegoroczne derby stolicy były pojedynkiem zespołów, które przed sezonem mocno przemeblowały swoje składy. Jak na razie ze swoich poczynań na rynku transferowym bardziej zadowoleni są działacze Czarnych Koszul.

Początek spotkania nie obfitował w ładną dla oka grę. Dwa pierwsze kwadranse rozgrywane były w słabym tempie, a piłkarze obu drużyn wyraźnie bali się narzucić przeciwnikowi swoje warunki gry. Nie brakowało natomiast ostrej walki o piłkę. Efektem tego boisko na noszach opuścił Tomasz Brzyski, a jego miejsce zajął Radek Mynar. Najlepsze okazje w pierwszej połowie mięli Legioniści. Szczególnie niepocieszony może być Taksure Chinyama, który będąc w bardzo dobrej sytuacji huknął obok słupka. Na uwagę zasługują również strzały z dystansu Ariela Borysiuka oraz Macieja Rybusa. Gospodarze potrafili odpowiedzieć uderzeniem Adriana Mierzejewskiego i akcją Łukasz Piątka. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy.

Po przerwie obraz gry zupełnie się odmienił. Już trzy minuty po wznowieniu na Konwiktorskiej wybuchł szał radości. Było to konsekwencją kapitalnej bramki autorstwa Bruno Coutinho. Piłkarz sprowadzony z Jagiellonii Białystok ułożył sobie futbolówkę na 20 metrze i precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał Antalovicia.

Legia nie zamierzała już czekać i ruszyła do ataku. Polonia natomiast nastawiła się na szybkie kontrataki, które jak się okazało pogrążyły drużynę Macieja Skorżę. Najpierw okazję po kontrze miał rażący tego dnia nieskutecznością Daniel Gołębiewski, lecz posłał piłkę daleko od bramki. W 69. minucie na boisku zameldował się Euzebiusz Smolarek żeby już 10. minut później cieszyć się z premierowej bramki na boiskach ekstraklasy. Piękne uderzenie szczupakiem byłego zawodnika Kavali dało podwyższenie wyniku.

Legioniści byli bezradni. Ich ataki kończyły się przed polem karnym Polonistów i niemal każdy zamieniał się w szybką akcję rywala. Taka w 83. minucie dała bramkę ustalającą wynik spotkania. Bezlitosny kontratak po profesorsku wykończył Adrian Mierzejewski technicznym strzałem lobując golkipera gości. Legia z kolan się już nie podniosła, a kibice Polonii prezentujący świetny doping i oprawę zaczęli świętować.

Polonia wygrała drugi mecz w tym sezonie i z kompletem punktów zasiada na fotelu lidera. Maciej Skorża o swoim debiucie na ławce trenerskiej w meczu ligowym Legii Warszawa z pewnością będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Widać, że jego drużyna ma potencjał, jednak do sukcesu potrzeba jej wiele pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24