Derby Warszawy hitem kolejki?

Urażona duma vs Władza

Po raz 52. będziemy świadkami ekstraklasowej walki o panowanie w Warszawie. W rundzie jesiennej Czarne Koszule dosłownie upokorzyły Legionistów, wygrywając przy Konwiktorskiej aż 3:0. Wojskowi zostali wgnieceni w murawę, będąc tylko tłem dla kapitalnie grających wtedy gospodarzy. Piłkarze Polonii stali się Władcami Stolicy, a katami Legii zostali Bruno, Smolarek i Mierzejewski, którzy w drugiej połowie wpakowali piłkę do siatki Marijana Antolovicia.
W niedzielnym pojedynku zawodnicy Legii będą chcieli wyleczyć urażoną dumę i pokazać wszystkim, że będą liczyć się w rundzie wiosennej w walce o mistrzostwo.

- Wszyscy mamy w pamięci porażkę z sierpnia i chcemy się zrewanżować za tamto niepowodzenie – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej kapitan Wojskowych, Ivica Vrdoljak.

Pałający żądzą rewanżu Chorwat jest już gotowy do gry po fatalnym urazie głowy w meczu z Cracovią. Jak widać chęć pokonania lokalnego rywala wytwarza w zawodnikach niespotykaną wręcz dawkę adrenaliny i nic nie jest w stanie powstrzymać ich od walki o zwycięstwo.

Wrócić na dobrą drogę

- Mecz z Polonią to derby, które musimy wygrać. Zrobimy wszystko, aby sięgnąć po trzy punkty. Mamy znakomitą okazję, aby wrócić na dobrą drogę – mówił mobilizując siebie i partnerów Ivica Vrdoljak.

Legioniści bardzo przeciętnie rozpoczęli rundę wiosenną, remisując w Krakowie z ostatnią w tabeli Cracovią, 3:3. Zespół miał ogromne problemy z komunikacją i tylko dzięki błędom defensywy Pasów zdołał trzykrotnie doprowadzić do wyrównania.

To jednak nie koniec zmartwień trenera Macieja Skorży. W spotkaniu Pucharu Polski z chorzowskim Ruchem jego podopieczni zaprezentowali się wprawdzie zdecydowanie lepiej, niż przy Kałuży, ale mecz znów zakończył się remisem, a bramka dla Legii była bardziej efektem błędu sędziego, niż dobrej gry Legionistów. Jak więc były trener krakowskiej Wisły ustawi swoich piłkarzy przeciwko Polonii?

- Nie wykluczam zastosowania ofensywnego wariantu, chociaż nie musi to oznaczać gry dwoma napastnikami. My chcemy wygrać, a żeby to osiągnąć, musimy narzucić własny styl i strzelić o jednego gola więcej. Oczekuję kreatywności w ofensywie, bo skuteczność nie jest naszą mocną stroną - powiedział dziennikarzom Maciej Skorża.

Na początku przerwy zimowej trener Skorża na spotkaniu z kibicami przyznał, że jego zespół złapał w końcówce rundy jesiennej właściwy rytm i gra wreszcie na miarę oczekiwań fanów i działaczy. Po meczu z Cracovią można było się wytłumaczyć, że to dopiero pierwsze starcie o punkty po dłuższej przerwie. Po wyjeździe do Chorzowa można było przyznać, że to spotkanie pucharowe i bramkowy remis jest bardzo dobrym prognostykiem przed rewanżem na Łazienkowskiej. Teraz jednak fani Legii żadnych tłumaczeń przyjmować nie będą - dla nich liczy się tylko zwycięstwo i piłkarze muszą zrobić wszystko, by odprawić z kwitkiem rywali z Konwiktorskiej!

Mecz o wszystko

Po odpadnięciu z rozgrywek o Puchar Polski trener Theo Bos przyznał, że każdy kolejny mecz ligowy będzie dla niego „walką o życie”. Nadal nie do końca pogodził się jednak ze środową porażką z Lechem.

- Żałujemy, że odpadliśmy z rozgrywek o Puchar Polski, jednak nie możemy zbyt długo myśleć o tym niepowodzeniu. Przed nami derby Warszawy. Od tej pory musimy zaciekle walczyć o każdy punkt. Każdy mecz ma dla nas olbrzymie znaczenie – powiedział w rozmowie z oficjalną stroną Legii Theo Bos.

Od początku rundy rewanżowej mówi się w mediach o niezbyt dobrym początku pracy przy Konwiktorskiej holenderskiego szkoleniowca. O ile z wygranej przy Bułgarskiej z Lechem (1:0 przyp. red.) wszyscy mogli być zadowoleni, o tyle arcynudne spotkanie z Górnikiem oraz porażka w rewanżu z Kolejorzem mogła lekko wyprowadzić z równowagi nie tylko kibiców, ale również prezesa klubu. Dlatego też pokonanie Legii może być dla niego kluczem do pozostania na stanowisku opiekuna piłkarzy KSP.

Derby na trybunach

Atmosfera dzisiejszego pojedynku udziela się piłkarzom już od kilku dni. Niektórzy Derbami Warszawy będą się jednak emocjonować tylko z wysokości trybun stadionu przy Łazienkowskiej 3.

W barwach Legii wielkim nieobecnym będzie Ariel Borysiuk, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. To jednak nie koniec osłabień Legionistów.

- Na pewno nie zagra Dickson Choto, ponieważ nie chcemy ryzykować stanu jego zdrowia. Nie skorzystam również z Macieja Rybusa oraz Artura Jędrzejczyka, jednak wszyscy trzej powinni być do naszej dyspozycji przed spotkaniem ze Śląskiem Wrocław – powiedział przed meczem trener Maciej Skorża.

Do składu wraca na szczęście Marcin Komorowski, którego zabrakło w Krakowie. W środku pola 19-letniego Borysiuka powinien zastąpić sprowadzony w ostatniej chwili z Bełchatowa Janusz Gol.

Z kolei w Polonii drżą o zdrowie liderów drugiej linii – Adriana Mierzejewskiego i Łukasza Trałki, którzy opuścili z powodu przeziębienia ostatni trening przed tym spotkaniem.

- Adrian już w środę czuł się kiepsko. Dziś daliśmy mu dzień przerwy. Mamy nadzieję, że wyzdrowieje. Wszystko okaże się jutro, ale najprawdopodobniej zagra w niedzielę – stwierdził przed meczem Theo Bos.

Wiele więc wskazuje na to, że szkoleniowiec Czarnych Koszul będzie mimo wszystko miał do dyspozycji pełną kadrę zawodników. Na przedmeczowej konferencji prasowej zapowiedział nawet powrót do wyjściowej „11” Jakuba Tosika, który rewanżowy mecz ćwierćfinału PP oglądał z wysokości trybun.

- Tosik lepiej spisuje się na prawej obronie niż Kokoszka – stwierdził krótko Theo Bos.

Wytypować faworyta

Większość kibiców nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, który z zespołów będzie cieszył się z trzech punktów po ostatnim gwizdku sędziego. Stadion, atmosfera trybun i chęć odegrania się na lokalnym rywalu przemawiają za Legią, jednak piłkarze z Łazienkowskiej nie potrafią wygrać Derbów Stolicy już od 5 lat! Ostatni raz dokonali tej sztuki, gdy trenerem był jeszcze Dariusz Wdowczyk! Czy ta passa zostanie przełamana? Czy Polonia zapanuje niepodzielnie nad miastem i wygra drugie w tym sezonie starcie z Legią?

Odpowiedzi na te i wszystkie inne pytania znajdziecie oczywiście na Ekstraklasa.net, śledząc naszą Relację NA ŻYWO z Derbów Warszawy!