Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Niecieczy jadą bez Tymińskiego, ale chcą się przełamać

Karol Kurzepa
Łukasz Tymiński został ukarany dwumeczową dyskwalifikacją
Łukasz Tymiński został ukarany dwumeczową dyskwalifikacją Fot. łukasz kaczanowski
Łęcznianie czekają na pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach. Ich najbliższym przeciwnikiem będzie Bruk-Bet Termalica, która rozpoczęła sezon od dwóch wygranych.

„Słonie” pokonały u siebie Arkę (2:0) i Cracovię (3:2). Przed tygodniem, podopieczni Czesława Michniewicza przegrali w Lubinie 0:2 z Zagłębiem. Bukmacherzy wskazują ich jako faworyta sobotniego starcia.

Gospodarze meczu podchodzą jednak z respektem do zielono-czarnych. - Górnik bardzo potrzebuje punktów, źle wystartował i nie chce komplikować sobie sytuacji. Pamiętam wiosenne z potyczki z nim. Nie było w nich finezji. Dominowała walka. Tego też się teraz spodziewamy – mówi na łamach strony internetowej klubu z Niecieczy, napastnik Vladislavs Gutkovskis.

Po trzech kolejkach Termalica zajmuje piąte miejsce w tabeli. Ekipa z Łęcznej jest czternasta i ma na swoim koncie jeden punkt. - Oczywiście, że chcielibyśmy mieć teraz dziewięć oczek, ale mamy jedno i trzeba je szanować – uważa pomocnik Górnika, Szymon Drewniak. – Ostatnio z Cracovią graliśmy dobrze w obronie, ale brakowało nam jakości w ofensywie i nad tym trzeba pracować – dodaje 23-latek.

Dotychczasowa dyspozycja strzelecka „Górników” faktycznie nie zachwyca. Łęcznianie zdobyli tylko dwie bramki, w dodatku oba gole padły po kuriozalnych błędach bramkarzy rywali. - Mamy na czym budować fundamenty pod następne mecze, bo nasza gra jak dotąd wyglądała poprawnie – ocenia Krzysztof Danielewicz, pomocnik zespołu.

Trenerowi Andrzejowi Rybarskiemu wypadł ze składu kolejny zawodnik. Komisja Ligi ukarała bowiem dwumeczową dyskwalifikacją Łukasza Tymińskiego za faul na Damianie Dąbrowskim w ostatniej kolejce.

Ponadto, za czerwoną kartkę w meczu z Lechią Gdańsk wciąż zawieszony jest Paweł Sasin. Natomiast z kontuzjami nadal zmagają się Łukasz Mierzejewski i Adrian Basta.

Łęcznianie mają dobre wspomnienia z wizyt w Niecieczy w poprzednich rozgrywkach, gdyż wywieźli stamtąd cztery punkty. W sezonie zasadniczym wywalczyli remis 1:1, a gola zdobył Jakub Świerczok, obecnie grający w GKS Tychy. W drugiej konfrontacji w grupie spadkowej, „Górnicy” wygrali 2:0. Do siatki trafiali wówczas Świerczok oraz Przemysław Pitry. Ogółem, z jedenastu potyczek pomiędzy Termalicą a Górnikiem, „Słonie” wygrały tylko raz.

Pierwszy gwizdek sobotniego spotkania o godzinie 15:30. Rozjemcą zawodów będzie Sebastian Krasny z Krakowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Do Niecieczy jadą bez Tymińskiego, ale chcą się przełamać - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24