Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobry i zły rok kadry

Szymon Jaroszyk
Polska - Wybrzeże Kości Słoniowej 3:1
Polska - Wybrzeże Kości Słoniowej 3:1 Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
Jaki to był rok kadry? Smuda twierdzi, że dobry a piłkarze… że kiepski. Problemów jest jednak znacznie więcej, a czas niebezpiecznie ucieka.

Przygotowania do Euro 2012 możemy podzielić na dwie kategorie: infrastrukturalne i sportowe. Po sensacyjnym przyznaniu na organizacji mistrzostw większe obawy budziły te pierwsze. - Drogi, stadiony, kolej, lotniska, słowem miliardy, które trzeba zainwestować i to jeszcze odpowiednio szybko. A co z drużyną? Reprezentacja regularnie gra na mistrzostwach świata, a za rok prawdopodobnie pojedzie do Austrii i Szwajcarii więc na pewno przez te 5 lata zdołamy złożyć silną drużynę - pomyślały miliony Polaków kwietniu 2007 roku. Na 528 dni przed rozpoczęciem najważniejszego turnieju w historii polskiej piłki nastroje są… odwrotne.

Ostatni raport odnośnie przygotowań infrastruktury jest bardzo optymistyczny. Co prawda nie zdążymy ze wszystkimi zaplanowanymi inwestycjami, ale te, które zostaną ukończone na czas czy choć w części zapewnią setką tysięcy zagranicznych gości odpowiedni komfort podróży i pobytu.

Smuda swoje, reszta swoje
A jak sytuacja wygląda w kadrze? Zdania na ten temat są podzielone pomiędzy piłkarzy, ekspertów i kibiców a… trenera. Oto jak filary naszej jedenastki na Euro podsumowują 2010 rok dla „Polska The Times”. Robert Lewandowski: Nie taki, jakiego byśmy chcieli. Ale z drugiej strony zdarzały się mecze, w których było widać, że stać nas na wiele. Uważam, że idziemy w dobrym kierunku mimo słabych wyników. Jakub Błaszczykowski: Obiektywnie, było słabo. Nie był to dobry rok reprezentacji. Jedyny plus jest taki, że mamy jeszcze półtora roku.

W bardzo podobnym, czy często nawet dużo ostrzejszym tonie minione dwanaście miesięcy oceniają kibice i eksperci. Franciszek Smuda na to samo pytanie zadane przez „Piłkę Nożną” odpowiada jednak już zdecydowanie inaczej. - Naturalnie, że udany. Sprawdziłem blisko sześćdziesięciu zawodników i wiem już doskonale, czym dysponujemy, jaki mamy potencjał. W miarę bezboleśnie zrobiłem pokoleniową wymianę, a każdy mecz dawał mi odpowiedź na jakieś pytanie […].

Niezwykle niepokojąca różnica zdań w postrzeganiu rzeczywistości czy może po prostu dobra mina do złej gry?

Zakrapiane problemy
4 zwycięstwa, 6 remisów i 4 porażki - tegoroczny bilans kadry - na remis, pozwala na zachowanie pozornego spokoju, pozornego. Wystarczy sięgnąć z pamięcią z kim reprezentacja wygrała: Tajlandia, Singapur, Bułgaria i Wybrzeże Kości Słoniowej, dławiące śmiech. Przed Smudą najważniejszy rok w jego karierze, ponieważ to jak zostanie on spożytkowany odbije się podczas Euro. Kilka miesięcy przed imprezą w 2012 roku będzie czasem szlifowania drużyny, którą najwyższa pora ukształtować. Aby to zrobić Smuda będzie musiał uporać się z wieloma problemami, które niepokoiły lub zaniepokoiły nas w 2010 roku.

- Selekcja. Jej zakończenie przeciąga się w czasie o kolejne miesiące. Trener zaczyna tłumaczyć się, że jak to w piłce wszystko może się zdarzyć i w najmniej oczekiwanym momencie może „eksplodować” czyjś talent. Ciężko jednak liczyć, aby takich niespodzianek mogło być kilka, a na to wskazuje obecna sytuacja.
- Obrona ze szczególnym uwzględnieniem jej środka. Smuda próbował wielu wariantów, by ostatecznie oświadczyć, że czeka aż paszporty dostaną Manuel Arboleda i Damien Perquis. Tylko czy gdy to nastąpi (najpewniej dopiero za kilka miesięcy) to nie będzie już za późno na zgranie z resztą zespołu? A nawet jest „importowany” duet zdąży się przygotować, to i tak musi mieć zmienników.
- Obsada bramki, czyli wielka nie wiadomo. W tym roku między słupkami stali: Łukasz Fabiański, Przemysław Tytoń, Tomasz Kuszczak, Artur Boruc, Grzegorz Sandomierski, Mariusz Pawełek. Powołanie otrzymał nawet rezerwowy bramkarz Widzewa, Bartosz Kaniecki. Swoje aspirację do reprezentacji zgłaszał ostatnio także Wojciech Szczęsny. Wydaje się jednak, że sprawa rozstrzygnie się pomiędzy najbardziej doświadczoną w kadrze trójką, czyli Fabiański, Boruc i Kuszczak.
- Alkohol i zła atmosfera wokół reprezentacji. Dawno nie było tak, że równie źle jak o grze kadry (a nawet gorzej!) mówiono o atmosferze w niej panującej.
- Niewyparzony język Smudy. I nie chodzi tu tylko o wulgarne zwroty selekcjonera czy brak taktu. Dziennikarze sportowi czy nawet zwykli kibice zaczęli łapać selekcjonera na kłamstwach.

Presja!
Im bliżej imprezy, tym presja będzie rosła. W tym wypadku będzie ona szczególnie wielka, nieporównywalna do poprzednich wielkich imprez z udziałem „biało-czerwonych”. W czerwcu 2012 roku na sukces kadry czekać będzie dosłownie cały naród. W końcu Mistrzostwa będą nie tylko najważniejszym wydarzeniem w dziejach polskiej piłki ale i jednym z najważniejszych zdarzeń w historii nowoczesnej Polski. Awans z grupy bez względu na jej skład będzie planem minimum, porażka po prostu nie wchodzi w grę. Piłkarze zagrają nie tylko o wysokie garze, chwałę i swoją przyszłość ale i… polskiej piłki.

Czarny scenariusz
Klęska, czyli brak awansu w dodatku przy słabej grze może być opłakana w skutkach dla losów futbolu nad Wisłą. Reakcja narodu zainteresowanego piłką mimowolnie przez Mistrzostwa (czyli większości) będzie w takim wypadku z pewnością ostra. Wszak skoro kraj wydał tyle set milionów na budowę samych stadionów i ośrodków przygotowawczych, a drużyny nadal nie ma, to kiedy będzie? Czy w ogóle jest jeszcze możliwe złożenie silnej reprezentacji? Niby jak? – wątpliwości i zniechęcenie mogłyby zachwiać dobrą koniunktura dla futbolu w Polsce wytworzoną przed Euro na wiele lat. Po za tym ponownie powróci temat sportu narodowego – czyli dlaczego jest nim dyscyplina, w której dostajemy największe cięgi, a nie np. przynosząca wielkie sukcesy siatkówka?

Motywacji nie zabraknie
W 2011 roku kadra zmierzy się z Mołdawią, Norwegią, Litwą, Grecją, Gruzją i Niemcami – to przeciwnicy zakontraktowani, kilku pewnie jeszcze przybędzie i to raczej z tej wyższej półki. Należy się tylko cieszyć słysząc plotki sparingach z Anglią czy Francą. Podczas meczów z najlepszymi zespołami świata Polacy mogą się wiele nauczyć, przy czym z pewnością nie zabraknie im motywacji. I nie chodzi tu wcale o pobudki patriotyczne etc. Od Nowego Roku za każde zwycięstwo z drużyną pierwszej 20 rankingu FIFA reprezentacja dostanie 400 tys. zł do podziału…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24