Dramat Górnika Polkowice szczęściem rezerw Zagłębia Lubin. Koszmarny sezon Śląska II Wrocław

34. seria gier w eWinner 2 lidze przyniosła ogromne emocje i zaskakujące rozstrzygnięcia. W grze o utrzymanie pozostawały dwie drużyny z Dolnego Śląska: Górnik Polkowice i Zagłębie II Lubin.

Polkowiczanie, którzy jeszcze w 2022 roku grali na zapleczu ekstraklasy, mieli wszystko w swoich rękach. Wprawdzie plasowali się tuż nad strefą spadkową, ale sezon kończyli wyjazdem do Krakowa, gdzie mierzyli się z pogodzoną już ze spadkiem Garbarnią.

Chcąc zapewnić sobie utrzymanie bez oglądania się na rywali, musieli wygrać, ale najwyraźniej presja spętała im nogi. Do przerwy podopieczni Tomasza Grzegorczyka nie zdobyli, ale też nie dali sobie strzelić gola. W 70 min objęli prowadzenie po bramce Klaudiusza Krasy i wydawało się, że mają wszystko pod kontrolą.

Między 76 a 83 min wszystko runęło jak domek z kart. Dwa gole zdobył rezerwowy gospodarzy Jakub Karbownik i polkowiczanie musieli ruszyć do przodu. Nadziali się na kontrę, którą na gola zamienił Ghańczyk Mark Assinor, ustalając wynik na 3:1.

To de facto otworzyło drogę do utrzymania rezerwom Zagłębia Lubin, które w równolegle rozgrywanym spotkaniu mierzyły się z KKS-em Kalisz na płycie głównej Stadionu Zagłębia. Miedziowi faworytem nie byli, ponieważ przed tą kolejką KKS plasował się na 5. miejscu w tabeli i potrzebował wygranej, by nie wypaść z pierwszej szóstki, dającej prawo do gry w barażach o awans do Fortuna 1 ligi.

Po szalenie ciekawym spotkaniu, w którym sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, Zagłębie ostatecznie wygrało 4:3, a bohaterem Miedziowych został 19-letni napastnik Wojciech Szafranek, autor dwóch ostatnich i zarazem decydujących trafień. Zagłębie wykorzystało potknięcie Górnika i jego kosztem utrzymało się na poziomie centralnym, i jednocześnie pozbawiło KKS miejsca w barażach o awans, ponieważ swoje spotkanie z rezerwami Lecha Poznań wygrała Wisła Puławy (3:1).

Najgorszym zespołem 2. ligi został drugi zespół Śląska Wrocław, który na koniec przegrał z Siarką w Tarnobrzegu 0:1.