Drugoligowa Wisła Puławy po bezbramkowym remisie u siebie z Siarką Tarnobrzeg chce w sobotę wygrać w Stężycy z Radunią

Marcin Puka
Marcin Puka
Facebook Wisła Puławy
Na inaugurację piłkarskiej, drugoligowej wiosny, Wisła Puławy zaledwie bezbramkowo zremisowała u siebie z będącą w strefie spadkowej Siarką Tarnobrzeg. W sobotę (4 marca, godz. 15) przed biało-niebieskimi szansa na odrobienie straconych punktów, gdy zmierzą się oni w gościach z będącą tuż nad kreską Radunią Stężyca.

Strata przez Wisłę punktów w pierwszym meczu rundy rewanżowej jeszcze tak nie boli, ale chcąc bić się o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej nie można już sobie pozwalać na takie wpadki, w dodatku przed własną publicznością.

– To był ciężki mecz – mówi Łukasz Wiech, obrońca Wisły. – Wydaje mi się, że przeciwnik głównie nie chciał przegrać tego spotkania, a nie przyjechał do Puław z myślą o zwycięstwie. Mieliśmy plan na to spotkanie i tak naprawdę zabrakło nam kropki nad "i". Poza tym zabrakło nam trochę zimnej krwi pod bramką rywala. Sytuacje mieliśmy, może nie były one stuprocentowe, ale można było z ich "wycisnąć" więcej – dodaje 25-latek.

Przypomnijmy, że bezpośrednią przepustkę do Fortuna 1. Ligi wywalczą bezpośrednio dwie ekipy, a także trzecia drużyna po dwustopniowych barażach. Puławianie zajmują w tabeli piątą, barażową lokatę mając w swoim dorobku 33 oczka. Prowadzi Kotwica Kołobrzeg (38 punktów), a tuż za nią jest sensacyjny półfinalista Fortuna Pucharu Polski, KKS 1925 Kalisz (36 pkt.).

– Jako drużyna, jesteśmy grupą ambitnych ludzi i chcemy awansować. Czy zrobimy to przez baraże, czy bezpośrednio, nie ma to dla nas dużego znaczenia – wyjaśnia Wiech. – Jeśli chcemy cały czas być realnie „zamieszani” w bezpośredni awans, musimy także punktować na wyjeździe. Radunia jest silną drużyną, która przeszła przemianę w przerwie zimowej – dodaje piłkarz Wisły, o rywalu zajmującym 14. miejsce w tabeli (22 pkt.).

W przerwie do ekipy z województwa pomorskiego dołączyli: obrońca Maciej Dampc (Cartusia Kartuzy), napastnik Ednilson Furtado (właśnie z Wisły), napastnik Mateusz Kuzimski (Arka Gdynia) oraz pomocnik Dmytro Prichna (Broń Radom). Z Radunią pożegnali się natomiast: bramkarz Michał Leszczyński, pomocnik Jakub Letniowski (szuka klubu) i napastnicy Eryk Sobków (Wieczysta Kraków) i Janusz Surdykowski (KP Starogard Gdański).

– Na pewno musimy utrzymać dobrą grę w defensywie, bo to jest klucz do zwycięstw na wyjeździe. Jeśli każdy z nas dołoży kilka procent do gry ofensywnej, jestem spokojny o zwycięstwo – kończy Wiech.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Drugoligowa Wisła Puławy po bezbramkowym remisie u siebie z Siarką Tarnobrzeg chce w sobotę wygrać w Stężycy z Radunią - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24