Wyjazd kibiców Śląska Wrocław do Sankt Gallen
Mecz w Szwajcarii rozpoczął się z kilkuminutowym poślizgiem. Wszystko przez ograniczoną widoczność na boisku przez materiały pirotechniczne. Najpierw stadion zadymili gospodarze, potem ultrasi Śląska, którzy wnieśli do sektora gości co najmniej kilkadziesiąt rac.
W centralnym miejscu sektora zawisł czarno-biały transparent: "Śląsk Wrocław. Not tourists, only fanatics".
Do Sankt Gallen pofatygował się także legendarny piłkarz i trener Śląska, Tadeusz Pawłowski, mieszkający na co dzień w austriackiej Bregencji. Obejrzał mecz w towarzystwie prezesa Patryka Załęcznego, który wręczył mu prezent - koszulkę klubu.
Stadion szwajcarskiego zespołu Sankt Gallen może pomieścić niecałe 20 tysięcy widzów. W rozgrywkach UEFA klub będący gospodarzem meczu ma obowiązek udostępnić 5% pojemności obiektu dla kibiców gości, więc Śląsk Wrocław z tego tytułu otrzymał około tysiąc wejściówek. Jednak wszystkie bilety nie zostały sprzedane. Koszt biletu wynosił 15 franków szwajcarskich, czyli niecałe 70 złotych.
Do Szwajcarii kibice wrocławian ruszyli specjalnymi autokarami oraz własnym transportem. Na parkingu stadionu w Sankt Gallen zebrali się o godzinie 18:30 i kilkanaście minut później ruszyli, by zapewnić sektor gości. Warto przypomnieć, że przed dwoma tygodniami w Rydze fani WKS-u zrobili imponujący przemarsz przez miasto w stronę stadionu. Tym razem jednak z racji położenia obiektu kibice Śląska zdecydowali się spotkać dopiero pod stadionem.
Na mecz do Rygi wybrało się około 900 kibiców wrocławian. Natomiast na wyjazd do Gliwic na mecz z Piastem pojechało około 550 fanów wicemistrzów Polski. Jeszcze nie jest znana dokładna liczba kibiców, którzy wybrali się do Sankt Gallen, ale z pewnością było ich kilkaset.
Wyjazdy kibiców Śląska Wrocław w tym sezonie:
- około kilkaset osób - mecz z FC Sankt Gallen
- około 900 osób - mecz z Riga FC
- około 550 osób - mecz z Piastem Gliwice
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?