Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwie różne połowy Stilonu Gorzów. Jedna świetna, druga beznadziejna. Stąd przegrany mecz w Bielsku-Białej z Rekordem w III lidze

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Rekord Bielsko-Biała - Agencja Inwestycyjna Stilon Gorzów
Rekord Bielsko-Biała - Agencja Inwestycyjna Stilon Gorzów Rekord Bielsko-Biała
Dwie różne połowy Agencji Inwestycyjnej Stilonu Gorzów. Jedna świetna, druga beznadziejna. Stąd przegrany mecz w Bielsku-Białej z Rekordem w III lidze 1:4. Spotkanie zostało rozegrane w sobotę 19 listopada.

W porównaniu z warunkami atmosferycznymi panującymi w Gorzowie, pogoda w Bielsku-Białym była bardzo korzystna. I tu, i tam temperatura powietrza wynosiła poniżej zera, ale w odróżnieniu aury na stadionie OSiR-u przy ul. Olimpijskiej boisko w Centrum Sportu Rekord nie było przykryte śniegiem. Z zastrzeżeniem, że w to sobotnie popołudnie murawa na Podbeskidziu była zmrożona, przez co piłka nieraz na niej podskakiwała. Jednak nie przeszkodziło to, zwłaszcza przed przerwą, w stworzeniu świetnego widowiska.

Pierwszą groźną akcję mieli bielszczanie. W 8 min główkował Marcin Wróbel, ale piłka po jego uderzeniu z 8 m o metr minęła o metr słupek bramki Kacpra Rosy. Pięć minut później stilonowcy doprowadzili do sytuacji jeden na jeden. W oko w oko z bramkarzem Rekordu stanął Paweł Świerczyński, niemniej nie wykorzystał tej okazji. Jakub Szumera „pajacykiem” niczym Artur Boruc zatrzymał futbolówkę. W odpowiedzi chwilę później Tomasz Nowak z 20 m trafił w poprzeczkę. Rosa rzucił się w swój lewy górny róg, ale gdyby piłka leciała kilka centymetrów niżej, to musiałby ją wyciągać z siatki. Za to od 23 min mogło i powinno być 1:0 dla gorzowian. Aczkolwiek Szumera najpierw obronił strzał z 25 m Cypriana Poniedziałka, a następnie, nie wiadomo w jaki sposób zdążył podnieść się z trawy i wyciągnąć ręce, tak by futbolówka po dobitce Wojciecha Kurlapskiego zahaczyła o jego palce i obiła poprzeczkę.

Stilon Gorzów przeważał, więc zasłużył na gola

Niebiesko-biali dopięli swego w 33 min. Aktywny tego dnia i ofensywnie uosobiony na lewej stronie obrony Szymon Pająk popędził w kierunku pola karnego, wycofał po ziemi na 16 m do nabiegającego Kurlapskiego i ten kropnął po długim rogu. Tym razem golkiper Rekordu nie miał nic do powiedzenia. Jeszcze w doliczonym czasie wyróżniający się na tle innych Olaf Nowak mógł podwyższyć, ale jego strzał z ostrego kąta odbił bramkarz. Pod nieobecność Emila Drozdowicza to on wystąpił na środku ataku, chociaż zdarzało się, że cofał się do drugiej linii czy zbiegał na skrzydło. W Stilonie za kartki zabrakło też Filipa Wiśniewskiego i Jakuba Kaniewskiego.

Generalnie mecz był toczony na dużej intensywności, przez co obfitowało w szybkie przejścia z obrony do ataku, przede wszystkim po stronie zawodników trenera Karola Gliwińskiego. Być może to była najlepsza połowa wykonaniu jego podopiecznych w tym sezonie, a na pewno jedna z lepszych, w szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę to, że spotkali się z ekipą, z którą w historii nie wygrali. A do której obecnie należy też trzecia lokata w tabeli. Stilonowcy zaś chcieli podtrzymać serię trzech spotkań beż porażki.

Po przerwie Stilon Gorzów nie istniał

Niestety, ale w drugiej połowie to świetne wrażenie z pierwszej została zamazane już po kilku minutach. Jeszcze w 49 min Rosa najpierw skutecznie interweniował, a następnie ratowały go… dwa razy słupki, ale już minutę później gorzowianin musiał skapitulować. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Mateusza Pańkowskiego, który wybiegł zza pleców Olafa Nowaka, i nie mógł nie pokonać Rosy. W 52 min było… 2:1. Golkiper naszych za pierwszym razem obronił, ale przy tym drugim przepuścił piłkę, choć była ona w jego zasięgu. Autorem gola Marcin Wróbel, najskuteczniejszy w tej kampanii u rekordzistów. A niebiesko-biali w niczym nie przypominali zespołu z pierwszych czterdziestu pięciu minut…

W 70 min było już 3:1. Korner i tym razem Piotr Wyroba zachował najwięcej zimnej krwi w zamieszaniu, umieszczając futbolówkę pod poprzeczką. Skończyło się na 4:1, gdy 88 min Filip Waluś lewą stroną pognał i dograł do Daniela Świderskiemu, któremu wystarczyło dostawić nogę. A przecież jeszcze na listę strzelców mogli wpisać się ponownie Wróbel, Kamil Żołna, Bartłomiej Twarkowski czy Szczepana Mucha. Zresztą, podopieczni szkoleniowca Dariusza Mrózka oddali kilkadziesiąt strzałów. To było bardzo ofensywne widowisko, i to z dwóch stron. U nas niebezpieczeństwo pod bramką Szumery stwarzał już tylko Olaf Nowak. I w końcówce nawet był bliski trafienia, i to nieraz, jednak to mu się nie udało.

Stilon w tabeli jest 12., ale ma o jedno spotkanie rozegrane mniej niż tracąca do niego punkt AstroEnergy Warta Gorzów.

Rekord Bielsko-Biała – Stilon Gorzów 4:1 (0:1)

  • Bramki: Pańkowski (50), Wróbel (52), Wyroba (70), Świderski (88) – Kurlapski (33).
  • Agencja Inwestycyjna Stilon: Rosa – Przybylski, Trepczyński, Karoń, Kopeć (od 80 Fernezy) – Pająk (od 68 Łaźniowski), Świerczyński, Maliszewski – Poniedziałek, Nowak, Kurlapski (od 65 Kaczor)
  • Żółte kartki: Pająk.
Podprowadzające Stali Gorzów

Pełne wdzięku podprowadzające Stali Gorzów z PGE Ekstraligi ...

Grzegorz Musiał

Stal Gorzów na... łowach. Taaaaakie okazy wyciągnęli z wody ...

1 czerwca oni już nie obchodzą Dnia Dziecka (poza jednym szczególnym wyjątkiem!), ale... Zobaczcie, jak wyglądali nasi żużlowcy, olimpijczycy i medaliści w dzieciństwie. Ciekawe, czy ich twarze od razu będą brzmieć Wam znajomo.TE ZDJĘCIA TO PEREŁKI >>>

Oni już nie obchodzą Dnia Dziecka, ale... Zobaczcie, jak wyg...

Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów świętuje urodziny! Tak zmie...

Dom i ogród Bartosza Zmarzlika

Tak mieszka mistrz Bartosz Zmarzlik. Zobaczcie jego dom i pr...

Rodzinne zdjęcia naszych żużlowców. Niesamowite, wzruszające fotografie. ZOBACZ >>>

Będziecie w szoku! Tych zdjęć żużlowców nie pamiętacie. Zmar...

Bartosz Zmarzlik i inni żużlowcy Stali Gorzów prywatnie. Z r...

Podprowadzające Stali Gorzów

Tak podprowadzające Stali Gorzów zachęcają do kibicowania żó...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dwie różne połowy Stilonu Gorzów. Jedna świetna, druga beznadziejna. Stąd przegrany mecz w Bielsku-Białej z Rekordem w III lidze - Gazeta Lubuska

Wróć na gol24.pl Gol 24