Mowa o środkowym obrońcy Damianie Paszlińskim, pomocnikowi (występował też w defensywie) Bartłomieju Niedzieli, obrońcy (grał też w pomocy) Sebastianie Kamińskim oraz napastniku Robercie Demjanie.
Rzecz jasna, to nie oznacza, że na sto procent wszyscy odejdą już w zimowym okienku transferowym. Wiadomo jednak, że trener Radosław Mroczkowski nie widzi ich w szerokiej kadrze zespołu.
Wspomniani zawodnicy zostali już poinformowani o tej decyzji.
Najdłużej w Widzewie jest 34-letni Niedziela, który pojawił się w Łodzi przed sezonem 2017/2018 (przeszedł z Chojniczanki Chojnice). W trzeciej lidze rozegrał dwanaście spotkań, zaś w tym sezonie długo zmagał się z urazami i w efekcie występował tylko w rezerwach.
37-letni Demjan na al. Piłsudskiego trafił rok temu ze słowackiej Iskry Borcice. Były król strzelców polskiej ekstraklasy miał udział w awansie łodzian do II ligi. W siedemnastu starciach strzelił sześć bramek. W tym sezonie rozegrał dziewięć meczów i zdobył jedną bramkę.
27-letni Kamiński zasilił widzewiaków przed obecnym sezonem (prosto z Bytovii Bytów). Wystąpił w czternastu spotkaniach, w tym w sześciu w podstawowym składzie.
Paszliński ma 28 lat. Przyszedł z niemieckiego zespołu LSV Neustadt/Spree. Rozegrał dwa spotkania (jeden gol) i doznał kontuzji. Po jej wyleczeniu występował w rezerwach Widzewa.
Już wcześniej w Widzewie rozwiązano umowę za porozumieniem stron z gruzińskim pomocnikiem Niką Kwantalianim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?