W 2019 roku przeciętny młody Amerykanin w wieku 18-24 lat, poświęcił 11 godzin w tygodniu na oglądanie programów sportowych, podczas gdy mężczyźni w wieku 25-34 lata średnio o pięć godzin więcej. Programy sportowe będą stanowić odpowiednio około dwóch trzecich i trzech czwartych czasu spędzonego przez nich przed telewizorem. W tej grupie nie brakuje jeszcze bardziej zagorzałych kibiców. Około 30 proc. amerykańskich widzów w wieku 25-34 lata obejrzy 21 godzin programów sportowych tygodniowo, a w przypadku jednej piątej będzie to aż 35 godzin, czyli pięć godzin dziennie. Mowa jest tu przede wszystkim o mężczyznach, bo przekonanie, że kobiety nie są tak zagorzałymi fankami sportu w tym przypadku się sprawdza. Tylko 26 proc. Amerykanek w wieku 18-24 lat i 37 proc. w wieku 25-34 lat oglądało w telewizji w ubiegłym roku chociaż jedną transmisję wydarzeń sportowych.
Tradycyjna telewizja ma coraz większy problem, by utrzymać widownię na dotychczasowym poziomie, ale nie dotyczy to sportu. W 2018 roku młodzi Brytyjczycy w wieku 16-34 lat spędzili przed telewizorem dziennie średnio o 42 proc. mniej minut niż w 2010 roku. W przypadku sportu było to jedynie mniej o 24 proc. minut. – Podobne zjawisko obserwowano w USA, zapewne analogicznie będzie także na innych rynkach, choć każdy z nich niewątpliwie ma swoją specyfikę. Jednym z powodów, który utrzymuje widza przed telewizorem są dodatkowe emocje, które wiążą się ze śledzeniem widowiska sportowego – mówi Przemysław Zawadzki, Dyrektor, Lider Deloitte Sports Business Group. Te emocje budzi, m.in. udział w zakładach bukmacherskich.
Związek wprost proporcjonalny
Deloitte przewiduje, że w tym roku 40 proc. amerykańskich widzów w wieku 18-34 lata oglądających programy sportowe, co najmniej raz w tygodniu będzie obstawiać wygraną w zakładach bukmacherskich. Wśród kobiet odsetek ten wynosi 15 proc. Różnice ujawniają się także w poszczególnych grupach wiekowych. Wraz z wiekiem spada skłonność do udziału w zakładach sportowych. W grupie widzów w wieku 55-75 lat jedynie mniej niż 5 proc. będzie miało kontakt z bukmacherem raz w tygodniu. Z kolei w grupie wiekowej 25-34 lata odsetek ten rośnie do 50 proc. Podobnie wyniki pokazały badania przeprowadzone wśród widzów kanadyjskich. – Ci którzy najczęściej obstawiają zakłady sportowe, są też najbardziej skłonni zasiąść przed telewizorem, by śledzić zmagania sportowców. Co najmniej trzy czwarte osób w USA, które biorą udział w zakładach, oglądają później w telewizji dyscyplinę lub zawody, które obstawili. To pokazuje, jak łączą się te dwie sfery – mówi Przemysław Zawadzki. Prognozy mówią, że ci, którzy w tym roku obstawią co najmniej jeden zakład tygodniowo, obejrzą dwa razy więcej transmisji niż pozostali widzowie.
Hazard legalny i nielegalny
Wartość branży hazardowej wynosi około pół biliona dolarów w skali globalnej. Około 40 proc. tej sumy, czyli około 200 mld dolarów stanowią zakłady sportowe. Szacunki rynkowe pokazują, że w latach 2018-2022 będą one rosły w tempie prawie 9 proc. rocznie. Oszacowanie szarej strefy w branży hazardowej jest niezwykle trudne, ale tylko w USA całkowita kwota postawiona w nielegalnych zakładach sportowych mogła wynieść w ubiegłym roku 169 mld dolarów. Niewykluczone, że pieniądze zostawione u bukmacherów z szarej strefy przez fanów amerykańskiego futbolu są od czterech do pięciu razy większe niż przychody z biletów wstępu oraz z praw telewizyjnych w tym sporcie. W Polsce funkcjonuje 16 legalnych organizatorów zakładów bukmacherskich.
Gruntowne zmiany w polskim prawie sprawiły, że obroty oraz udziały rynkowe bukmacherów z licencją Ministerstwa Finansów zwiększyły się. – Zakłady bukmacherskie mogą być ważnym czynnikiem gwarantującym widownię telewizyjną istotnych wydarzeń sportowych. Firmy zajmujące się produkcją i dystrybucją telewizyjnych transmisji sportowych powinny współpracować, a nawet inwestować w biznes bukmacherski. Z kolei branża bukmacherska lokuje ogromne pieniądze w sponsoringu sportowym, ale też telewizyjnym. Nasz raport pokazuje, że te dwa sektory łączy więcej niż mogłoby się wydawać – podsumowuje Daniel Martyniuk, Partner, Deloitte Sports Business Group.
Za informacją prasową
Obajtek o współpracy z Williamsem: Idziemy w sporty motoryzacyjne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?