- Chciał wsadzić palec tam gdzie mi się nie podoba - przyznał po meczu Smolarek w rozmowie z reporterem Sport.pl. Napastnik Polonii odpowiedział uderzeniem łokciem w tył głowy Arboledy, a później bokserskim ciosem, po którym sędzia Paweł Gil wyrzucił go z boiska. Mimo osłabienia Polonia strzeliła gola i zdobyła 3 punkty. Schodzącego jeszcze przed końcem meczu Arboledę, żegnały na Konwiktorskiej gwizdy.
Nie tylko kibice byli oburzeni zachowaniem Kolumbijczyka. - Nie takich reprezentantów potrzebujemy - przyznał Artur Sobiech, strzelec zwycięskiej bramki dla "Czarnych Koszul".
- Myślę, że kilku z nas zachowałoby się tak samo, bo to, co wyrabia na boisku Arboleda przechodzi wszelkie pojęcie. On przechodzi już samego siebie. Tak się zawodnik Ekstraklasy nie powinien zachowywać. To jest piłka nożna, a nie jakieś prowokowanie - dodał w rozmowie z naszym reporterem Tomasz Brzyski.
Polonia Warszawa 1:0 Lech Poznań - negatywne emocje przy Konwiktorskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?