Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Efekt Euro U-21. Zmiana pokoleniowa w kadrze ma nie być aż tak bolesna

Kaja Krasnodębska
Kaja Krasnodębska
Kaja Krasnodębska
Reprezentacja Polski zakończyła krótkie zgrupowanie w Warszawie i uda się na Słowenię. Wśród podopiecznych Jerzego Brzęczka jest czterech piłkarzy, którzy w czerwcu błyszczeli na Euro U-21.

Kamil Glik i Grzegorz Krychowiak na początku tygodnia nie trenowali z reprezentacją Polski. Pierwszy z nich w niedzielnym meczu AS Monaco skręcił staw skokowy, ale po badaniach zdecydowano, że zostanie na zgrupowaniu. Podobnie jak pomocnik Lokomotiwu Moskwa, bo kontuzja tego drugiego nie okazała się groźna. Prawdopodobnie będzie gotowy na piątkowy mecz ze Słowenią. Jeśli nie, zastąpić może go jedyny debiutant na zgrupowaniu kadry Jerzego Brzęczka, Krystian Bielik. - Trener widzi mnie na pozycji defensywnego pomocnika, ale rozmawialiśmy, że mógłbym zagrać także na środku obrony. To też jest dla niego pozytywne, że może ustawić mnie na obu pozycjach - mówił 21-letni piłkarz Derby County. Pozytywne o tyle, że przed zgrupowaniem na kłopoty zdrowotne narzekał też Jan Bednarek. Teraz nie ma już jednak po nich śladu.

Urodzony w 1996 obrońca Southampton do reprezentacyjnej młodzieży już nie należy. Do reprezentacji coraz śmielej wchodzą nowi, młodsi piłkarze, niesieni udanymi dla Polski mistrzostwami Europy U-21. Bo choć odpadli w fazie grupowej, to Dawid Kownacki, Robert Gumny, Sebastian Szymański i Bielik dobrze zaprezentowali się na tle mocniejszych rywali. - Jest naprawdę mała granica pomiędzy kadrą U-21 a seniorską reprezentacją - przyznał ten ostatni. - Czerwcowy turniej był dobry w naszym wykonaniu, dla mnie też bardzo pozytywne doświadczenie. Z tego, co wiem, to trener Brzęczek powołał mnie właśnie ze względu na ten turniej. Bardzo mu się spodobałem, więc podjął taką decyzję, żeby mnie zaprosić na to zgrupowanie.

Zgrupowanie, które poprzedza eliminacyjne mecze ze Słowenią (6.09) i Austrią (10.09) ma miejsce w Warszawie. Ekipa Brzęczka spotkała się w poniedziałek i przez pierwsze dwa dni trenowała na Wawrze. W środę kadrowicze przenieśli się na obiekty Polonii Warszawa. Następnego dnia rano zaplanowano już wylot na Słowenię. - Każdy ma szansę na to, żeby zagrać w tym meczu, również ci zawodnicy, którzy wciąż czekają na swój debiut - mówił selekcjoner. - Nie ma też znaczenia, czy ktoś już był wcześniej na obozach, czy nie. Po to ich tutaj zapraszamy, żeby z pomocą starszych i bardziej doświadczonych zawodników szybciej weszli w tę reprezentację. Musimy patrzeć w przyszłość, myśleć o następnych latach. Chcemy, żeby wymiana pokoleniowa przechodziła bezboleśnie.

- Myślę też, że ci zawodnicy mają taką jakość, że są już teraz w stanie wspierać starszych zawodników i korzystać z ich doświadczeń oraz umiejętności - kontynuował Brzęczek. I patrząc na to, jak najmłodsi reprezentanci radzą sobie w swoich klubach, trudno się z nim nie zgodzić. Cała czwórka ma już spore doświadczenie w seniorskiej piłce, a w swoich aktualnych klubach są podstawowymi zawodnikami. Szymański nie zderzył się z ligą rosyjską, a wręcz przeciwnie. Dopiero w ostatni weekend wypadł z wyjściowego składu, lecz i w starciu z KS Samarą w końcu pojawił się na boisku. Wcześniej w każdym z siedmiu meczów łapał się do pierwszej jedenastki, tylko raz opuścił murawę przed czasem. Otrzymywał za te starcia całkiem wysokie noty, brakuje mu właściwie tylko goli. - Najważniejsze, że regularnie gra i radzi sobie bardzo dobrze. Z czasem przyjdą też bramki, ale to nie jest najważniejsze - skomentował postawę 20-latka Krychowiak, który również mieszka w Moskwie.

Bielik nie przygotowywał się do sezonu z Derby County, ale już jest jego pewnym punktem. Phillip Cocu stawia na niego zarówno na stoperze, jak i środku pomocy, bo właśnie za tę jego wszechstronność zapłacono Arsenalowi ponad 8 milionów euro. To najwyższy transfer w historii klubu, występującego na poziomie Championship.

Rekord w kwestii transferów Lecha mógł przed laty ustalić Robert Gumny, tymczasem ze względu na kontuzje wciąż pozostaje w klubie z Wielkopolski. Ostatnio w plebiscycie ekstraklasy.org został wybrany nawet młodzieżowcem miesiąca. Patrząc na to, jak radzi sobie w Kolejorzu, transfer za granicę wydaje się być kwestią czasu. Podobnie jak debiut w kadrze.

Ten za sobą ma już dawno Dawid Kownacki. 22-latek ma za sobą już cztery występy w seniorskiej reprezentacji, z tego dwa podczas mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku. Rola kapitana na Euro U-21 dodała mu doświadczenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Efekt Euro U-21. Zmiana pokoleniowa w kadrze ma nie być aż tak bolesna - Sportowy24

Wróć na gol24.pl Gol 24