Eintracht Brunszwik - Werder LIVE! Eintracht wraca do elity, bremeńczycy pierwszy raz bez Schaafa

Zawodnicy z Dolnej Saksonii są typowani jako pierwsi do spadku. Co prawda w 2. Bundeslidze prezentowali się bardzo dobrze. Przez większość sezonu byli liderem. Ostatecznie dali się wyprzedzić Hercie Berlin, ale i tak pewnie awansowali do najwyższej klasy rozgrywkowej. Teraz chcą z jak najlepszej strony pokazać się w Bundeslidze.

Drużyna na nowy sezon, oparta jest głównie na ekipie, która wywalczyła awans. W ataku ma rządzić kongijski napastnik Dominick Kumbela, który z 19. golami na koncie został królem strzelców 2. Bundesligi. Oprócz niego wiodącymi postaciami w zespole mają być nowi zawodnicy, tacy jak: Marco Caligiuri czy Torsten Oehrl. Zostaną oni uzupełnieni zawodnikami, którzy wywalczyli awans. Jeśli drużynie będzie sprzyjało szczęście, to stać ją na niespodziankę w postaci utrzymania. Jednak wielu komentatorów przewiduje spadek Eintrachtu. Podkreślają, że to drużyna podobna do Greuther Fuerth z poprzedniego sezonu, które od razu po awansie, wróciło do 2. Bundesligi.

Natomiast Werder Brema to wielka niewiadoma obecnych rozgrywek. Co prawda kadra zespołu bardzo się nie zmieniła, ale odeszła legenda klubu z Weserstadion. Po 14. latach pracy w Bremie, z drużyną pożegnał się trener Thomas Schaaf. Człowiek związany z klubem od 1978 roku. Najpierw do 1995 roku jako zawodnik, a od 1999 roku jako szkoleniowiec. Powodem zwolnienia Schaafa miało być dopiero 14. miejsce w poprzednim sezonie. Nowy dyrektor sportowy Werderu, Thomas Elchin polecił władzom klubu zatrudnienie Robina Dutta. Ten od sierpnia 2012 roku był dyrektorem sportowym niemieckiej federacji. Po roku przerwy wraca na ławkę trenerską, ale niewielu wróży mu sukces, a Franz Beckenbauer prorokuje nawet, że Werder będzie drugim spadkowiczem obok swojego dzisiejszego rywala.

Obie ekipy mają sporo do udowodnienia. Eintracht wraca do elity po 28 latach i chce w niej pozostać jak najdłużej. Natomiast Werder będzie próbował odbić sobie niepowodzenie z poprzedniego sezonu i włączyć się w walkę o europejskie puchary. Pierwsze starcie bremeńczycy mają zamiar wygrać już dziś, zwłaszcza, że na papierze będą faworytem. Eintracht jednak łatwo się nie podda i szykuje się bardzo wyrównane spotkanie.