- Na merchandisingu można zarabiać, również na poziomie międzynarodowym. Uważam jednak, że znacznie to przeszacowujemy. Transfery, które zwracają się dzięki sprzedaży koszulek? To jest mit - powiedział w rozmowie z "Voetbal International" Keane.
Ekspert podkreśla, że dotyczy to nawet piłkarzy ze ścisłego światowego topu. - Jeżeli chodzi o takich piłkarzy jak Cristiano Ronaldo czy Neymar, widać wyraźnie wzrost wpływów ze sprzedaży koszulek. Kwoty transferów są jednak wówczas tak wysokie, że i tak nie da się ich odzyskać wyłącznie z tego źródła. Takie transakcje mogą się jednak zwrócić poprzez rozszerzenie strumienia dochodów, ale i to jest rozciągnięte w czasie - zakończył.
Juventus po zakontraktowaniu Cristiano Ronaldo sprzedał w ciągu doby 520 tysięcy koszulek z jego nazwiskiem. Oficjalna cena trykotu wynosiła ok. 120 dolarów, co daje łącznie 62,4 mln dolarów przychodu. To niemal połowa tego, ile "Stara Dama" zapłaciła za transfer Portugalczyka. Realna kwota, która trafiła do kasy Juventusu, była jednak znacznie niższa, ponieważ klub dostaje od producenta zwykle 10-15 proc. ze sprzedaży koszulki.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?