Ekstraklasa. Gol z wolnego i asysta w debiucie! Carlitos poprowadził Wisłę do wygranej w Szczecinie

tom
Pogoń - Wisła
Pogoń - Wisła Andrzej Szkocki/Polska Press
Ekstraklasa. W drugim meczu w sezonie 2017/2018 Ekstraklasy Pogoń Szczecin przegrała na własnym boisku z Wisłą Kraków 1:2. Wynik spotkania pięknym strzałem z rzutu wolnego otworzył debiutujący w drużynie "Białej Gwiazdy" Carlos Lopez. Chwilę później Hiszpan asystował przy golu Petara Brleka. Prowadzona po raz pierwszy przez Macieja Skorżę Pogoń, odpowiedziała tylko bramką z karnego Adama Gyurcso.

Początek meczu tempo miał prawdziwie wakacyjne. Obie drużyny próbowały ocenić możliwości przeciwnika i postawiły na grę defensywną. Wreszcie w 17. minucie Boguski został sfaulowany 25 metrów przed bramką, a arbiter zmuszony był podyktować rzut wolny. Do piłki podszedł Carlitos, zawodnik sprowadzony do Krakowa z Villarrealu B, i przymierzył perfekcyjnie. Załuska nawet nie drgnął, a Hiszpan świetnie przedstawił się polskiej publiczności. Po chwili Wisła osiągnęła już dwubramkowe prowadzenie. Przebojowy Carlitos fantastycznie wypatrzył w polu karnym Brleka, który płaskim uderzeniem pokonał byłego kolegę z drużyny.

Pogoń rzuciła się do odrabiania strat, co przyniosło błyskawiczny skutek. Rzut karny, podyktowany po zagraniu ręką Véleza, wzbudził wiele kontrowersji. Zdaje się, że sędzia mógł nakazać grać dalej, bo nie było intencji w przewinieniu nowego gracza Wisły. Jedenastkę na gola zamienił Gyurcso i w 33. minucie Portowcy zbliżyli się do Białej Gwiazdy na jedno trafienie. Niewiele później Nunes kapitalnie dograł futbolówkę tuż na głowę Fojuta, ale obrońca minimalnie przestrzelił.

Druga połowa mogła rozpocząć się mocnym akcentem. Gyurcso po raz kolejny pokazał swoją jakość, świetnie wymanewrował obrońców, a jego uderzenie z trudem sparował Cuesta. Następne minuty należały do gości, którzy lepiej panowali nad piłką. Raz po raz błyszczał Carlitos. W 57. minucie umiejętnie mijał rywali, a następnie odegrał futbolówkę do Brleka. Uderzenie Chorwata nieznacznie minęło słupek i dało impuls Białej Gwieździe do dalszych ataków.

W doliczonym czasie gry Wisła mogła dobić Portowców. Fojut nie dopilnował Bartosza, ten popędził na bramkę Załuski, a bramkarz popisał się niesamowitym refleksem. Pogoń jednak miała zły pomysł na rozegranie końcowych minut i trzy punkty powędrowały do Krakowa.

Atrakcyjność meczu: 6,5/10
Piłkarz meczu: Carlos Lopez

Pod Ostrzałem GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24