Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa. Jagiellonia - Piast Gliwice 2:0. Zwycięskie otwarcie sezonu Żółto-Czerwonych

Mariusz Klimaszewski
Mariusz Klimaszewski
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice Urszula Łobaczewska
Piłkarze Jagiellonii Białystok od wygranej 2:0 z Piastem Gliwice rozpoczęli nowy sezon Ekstraklasy. Gole dla Żółto-Czerwonych zdobyli Jesus Imaz i debiutujący w Jadze 16-latek Mateusz Kowalski. To był także udany debiut w Jadze trenera Marcina Stolarczyka.

W swoim trenerskim debiucie za sterami Jagiellonii Maciej Stolarczyk nie mógł skorzystać z usług aż piątki kontuzjowanych piłkarzy Tarasa Romanczuka, Miłosza Matysika, Juana Camary oraz Kacpra Tabisia, który ma za sobą rekonstrukcję więzadła oraz Ivana Runje. W wyjściowym składzie pojawiła się dwójka nowych piłkarzy stoper Mateusz Skrzypczak oraz pomocnik Rui Nene.

Początek spotkania przy Słonecznej było wyrównany. Jednak to gospodarze oddali pierwszy strzał. Niestety, uderzenie Bartka Bidy było zbyt słabe, by znaleźć drogę do siatki bramki gości. W odpowiedzi w idealnej sytuacji znalazł się pod bramką Jagiellonii Jakub Czerwiński, którego strzał zatrzymał Bogdan Tiru.

W 29 minucie Jagiellonia wyszła na prowadzenie. Po rzucie rożnym i przedłużeniu piłki przez Andrzeja Trubehę Jesus Imaz wykorzystał gapiostwo jednego z obrońców Piasta i pokonał bramkarza z Gliwic. Rywale Jagiellonii próbowali szybko wyrównać. Dwukrotnie swoich szans szukał Michał Chrapek, na szczęście bezskutecznie.

W drugiej połowie białostoczanie grali uważnie w obronie i poza jedynym błędem Zlatana Alomerovica, gdy jego dalekie wyjście z bramki nie wykorzystał Toril, piłkarze Piasta poważniej nie zagrozili bramce Jagiellonii. Za to gospodarze mogli podwyższyć, ale piłka po strzale Tomasa Prikryla wylądowała na słupku bramki Piasta.

Futbolówka znalazła jednak jeszcze raz drogę do siatki gości. Po kontrze i idealnym podaniu Guala do 16-letniego Mateusza Kowalskiego debiutant w Jagiellonii nie dał się dogonić obrońcom gości i pewnym strzałem skierował piłkę obok interweniującego
Frantiska Plachy. - Nie wiem co powiedzieć. Strasznie się cieszę, że to się wydarzyło. Wszystko zajęło może 10 minut. Nie wiem co mam powiedzieć. Cieszę się, że tak się stało. Mam nadzieję, że będzie więcej takich momentów - mówił po meczu szczęśliwy debiutant. - Dzisiaj dostałem szansę, udało się zdobyć gola i jestem szczęśliwy. Zapamiętam ten gol do końca swojego życia. Podanie od Marca było idealne - dodał Kowalski.

– Bramka będzie dobrym impulsem dla Mateusza. Jesteśmy na boisku po to, żeby sobie pomagać. Zawsze liczę na to, że moi koledzy z drużyny będą jak najwięcej strzelali. Zawsze też daje z siebie wszystko, żeby wygrać. Nieważne czy to asysta czy gol. Co do dzisiejszej asysty wyczekałem na odpowiedni moment i podałem do Mateusza, a on popisał się perfekcyjnym wykończeniem. To bardzo dobry start sezonu. Przez cały okres przygotowawczy ciężko pracowaliśmy na ten wynik - stwierdził "asystent" gola Marc Gual.

– To był dla nas perfekcyjny mecz. Wygrana i trzy punkty w pierwszym spotkaniu domowym w sezonie. Gratulacje dla naszych kibiców. Liczę na to, że będzie grali tak jak dzisiaj w kolejnych meczach. Czekamy na piątek i chcemy zagrać o zwycięstwo w meczu z Widzewem. Co do dzisiejszego trafienia to byłem w świetnej pozycji. Przy pierwszej okazji nie trafiłem do bramki, ale już później się udało. Jest dobrze. Co do Mateusza Kowalskiego, to muszę powiedzieć, że zanotował świetny występ. Wszedł w mecz jak do roboty. Strzelił gola, uszczęśliwił wszystkich, pojechał do domu (śmiech). W meczu z Widzewem postaram się podtrzymać swoją dobrą formę strzelecką - powiedział dla klubowych mediów Jesus Imaz, który goni w tabeli najskuteczniejszych piłkarzy Jagiellonii Tomasza Frankowskiego.

Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 2:0 (1:0).
Bramki: 1:0 Jesús Imaz 29, 2:0 Mateusz Kowalski 90.
Jagiellonia: Zlatan Alomerović - Bogdan Țîru, Mateusz Skrzypczak, Michał Pazdan - Tomáš Přikryl, Martin Pospíšil, Nené (63. Marc Gual), Jesús Imaz (90. Mateusz Kowalski), Andrzej Trubeha (63. Fedor Černych), Bartłomiej Wdowik - Bartosz Bida (63. Oliwier Wojciechowski).
Piast: František Plach - Tomáš Huk, Jakub Czerwiński, Ariel Mosór - Arkadiusz Pyrka (61. Michael Ameyaw), Grzegorz Tomasiewicz (88. Constantin Reiner), Tom Hateley, Michał Chrapek, Aléxandros Katránis (78. Jakub Holúbek) - Rauno Sappinen (61. Alberto Toril), Kamil Wilczek.
Żółte kartki: Imaz, Pospíšil, Gual, Țîru (Jagiellonia); Chrapek, Huk, Ameyaw (Piast)
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 8236.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ekstraklasa. Jagiellonia - Piast Gliwice 2:0. Zwycięskie otwarcie sezonu Żółto-Czerwonych - Gazeta Współczesna

Wróć na gol24.pl Gol 24