Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa wróciła do gry. Miedź Legnica podzieliła się punktami z Radomiakiem Radom

Jakub Maj
Jakub Maj
PAP/Sebastian Borowski
Ekstraklasa wróciła do gry po bardzo długiej przerwie zimowej. Pierwszym pojedynkiem nowej rundy było starcie Miedzi Legnica z Radomiakiem Radom. Obie ekipy są typowane do spadku, dlatego dzisiejsze spotkanie miało bardzo dużą wagę. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, ale na brak emocji nie mogliśmy narzekać. Szczególnie w drugiej połowie tempo było bardzo wysokie.

To co zwróciło uwagę większości kibiców to liczba Polaków w składach obydwu drużyn. W barwach Miedzi w podstawowym składzie wyszli: Mateusz Abramowicz, Hubert Matynia oraz Andrzej Niewulis. W Radomiaku zagrali: Dawid Abramowicz, Damian Jakubik oraz Gabriel Kobylak. Poza Polakami, najliczniejszą grupę stanowili Portugalczycy oraz Szwajcarzy (po trzech piłkarzy).

Miedź Legnica - Radomiak Radom 0:0

Tempo meczu w pierwszych minutach nie było duże. Na dobrą okazję musieliśmy czekać do 13. minuty. Strzału na bramkę Radomiaka spróbował Maxime Dominguez, który wyłuskał piłkę spod nóg Mikea Cestora. Uderzenie pomocnika zostało zablokowane.

Miedź cały czas atakowała i kilka minut później mogła wyjść na prowadzenie za sprawą niesygnalizowanego strzału w wykonaniu Angelo Henriqueza. Uderzenie jednak ponad bramką. Dużo siły, mało prezycji.

W 27. minucie byliśmy świadkami trzeciej dobrej okazji Miedzi w tym meczu. Hubert Matynia posłał piłkę w pole karne z rzutu rożnego, blisko gola był Levent Gulen. Strzał obrońcy głową przeleciał obok słupka.

Pomimo przewagi gospodarzy, to Radomiak miał najlepszą okazję w pierwszej połowie. Bliski gola był Dawid Abramowicz, który chciał skorzystać z zamieszania w polu karnym rywala. Obrońcy nie udało się jednak umieścić piłki w siatce.

Miedź mogła szybko się zrewanżować. Kilka minut przed przerwą kapitalny rajd prawą stroną zaliczył Giannis Massouras. Dogranie Greka jednak okazało się niecelne i Radomiak wybił piłkę.

W 57. minucie mieliśmy najlepszą akcję meczu! Koldo Obieta trafił w słupek po dograniu Luciano Narsingha. Miedź miała ogromny apetyt, aby wygrać to spotkanie.

W końcówce meczu Miedź miała doskonałą sytuację. Giannis Massouras wyłożył piłkę Kamilowi Zapolnikowi, ale zmiennik dał plamę - kompletnie nieudany strzał z kilku metrów i wynik tego meczu nadal pozostał bez zmian.

Kilka minut przed końcem spotkania Luis Machado wpadł w pole karne, uderzył na bramkę, ale świetną interwencją popisał się Mateusz Abramowicz. Bramkarz rzucił się i wybronił ten dobry strzał!

Atrakcyjność meczu: 6/10
Zawodnik meczu: Giannis Massouras

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24